Leszek Miller: PO to Arka Noego - ptactwo, płazy, gady...

Leszek Miller, wyjątkowo związany z 36. Specjalnym Pułkiem Lotnictwa, był gościem w „Faktach po faktach”

Publikacja: 05.08.2011 10:01

Leszek Miller: PO to Arka Noego - ptactwo, płazy, gady...

Foto: W Sieci Opinii

Miller skomentował decyzję ministra obrony narodowej:

Jeśli czytamy raport ministra Millera, to nie ulega wątpliwości, że ta decyzja musiała nadejść, ale to smutny dzień. Ta kontrola nie istniała. Zastanawiam się, czy sytuacja w 36. pułku jest jedyna w swoim rodzaju. Od czasu do czasu dowiadywaliśmy się o awanturach w GROM, może to co widzimy to tylko wierzchołek góry lodowej. Wnioski z katastrofy w Mirosławcu były zlekceważone. Nie jesteśmy w stanie wyprowadzać okrętów marynarki wojennej, bo nie stać ich na benzynę, a z innych jednostek dochodzą podobne sygnały. To po co nam armia?

O Bogdanie Klichu mówił:

Minister, który mówi, że niczego nie wiedział, kompromituje się jeszcze bardziej. Minister, który tłumaczy się niewiedzą i jest przy tym chwalony przez premiera i prezydenta, to widok niezwykle żałosny.

Miller wypowiedział się także na temat wyborów:

Dla mnie prezes PiS jest osobą zbędną w polskiej polityce. A PO to taka partia, że pod swoimi skrzydłami gromadzi rozmaite ptactwo, to taka Arka Noego - ptactwo, płazy, gady też się zdarzają. Raz można przyznać rację Kaliszowi, raz Czumie. No chyba, że pod tym kryje się diabelski plan, że Czuma miał przekazać, że koalicja PO i PiS jest możliwa.

Kto zostanie premierem według Leszka Millera:

Najchętniej chciałbym, żeby to był szef SLD. Sądzę, że Bartosz Arłukowicz który, startuje w tym samym mieście co Napieralski, połamie sobie zęby na transferze do PO.

Po raz kolejny Żelazny Kanclerz dał popis swojej retoryki. Chociaż trzeba przyznać, że porównanie Platformy do Arki Noego jest trafne. Tylko dokąd płynie ta Arka?

Miller skomentował decyzję ministra obrony narodowej:

Jeśli czytamy raport ministra Millera, to nie ulega wątpliwości, że ta decyzja musiała nadejść, ale to smutny dzień. Ta kontrola nie istniała. Zastanawiam się, czy sytuacja w 36. pułku jest jedyna w swoim rodzaju. Od czasu do czasu dowiadywaliśmy się o awanturach w GROM, może to co widzimy to tylko wierzchołek góry lodowej. Wnioski z katastrofy w Mirosławcu były zlekceważone. Nie jesteśmy w stanie wyprowadzać okrętów marynarki wojennej, bo nie stać ich na benzynę, a z innych jednostek dochodzą podobne sygnały. To po co nam armia?

Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?