Miller skomentował decyzję ministra obrony narodowej:
Jeśli czytamy raport ministra Millera, to nie ulega wątpliwości, że ta decyzja musiała nadejść, ale to smutny dzień. Ta kontrola nie istniała. Zastanawiam się, czy sytuacja w 36. pułku jest jedyna w swoim rodzaju. Od czasu do czasu dowiadywaliśmy się o awanturach w GROM, może to co widzimy to tylko wierzchołek góry lodowej. Wnioski z katastrofy w Mirosławcu były zlekceważone. Nie jesteśmy w stanie wyprowadzać okrętów marynarki wojennej, bo nie stać ich na benzynę, a z innych jednostek dochodzą podobne sygnały. To po co nam armia?
O Bogdanie Klichu mówił:
Minister, który mówi, że niczego nie wiedział, kompromituje się jeszcze bardziej. Minister, który tłumaczy się niewiedzą i jest przy tym chwalony przez premiera i prezydenta, to widok niezwykle żałosny.
Miller wypowiedział się także na temat wyborów: