Miller z Wałęsą - jak elektryk z elektrykiem

Kandydat SLD do Sejmu w Gdyni Leszek Miller spotkał się dziś z byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Miller odwiedził Wałęsę w jego biurze

Publikacja: 19.08.2011 18:35

Miller z Wałęsą - jak elektryk z elektrykiem

Foto: W Sieci Opinii

Lech Wałęsa zaznaczył:

Proszę nie odczytywać tego spotkania jako wyraz poparcia dla „lewej nogi”. Nie jestem przeciwko działalności Leszka Millera, ale nie mogę być za nią. Jest mi bliska inna opcja polityczna. Ja lubię dyskutować z panem premierem Millerem. Lubię jego zdecydowanie, lubię jego temperament. Jednocześnie też jestem wdzięczny, że kiedy zaczyna kampanię na tym terenie, że poprosił o spotkanie. Zachował się uczciwie i ładnie. Ja mu odpowiedziałem tym samym.

Po spotkaniu Leszek Miller podkreślał:

Lech Wałęsa od razu powiedział, że nie będzie na mnie głosował. Nikt poważny w Polsce nie może sobie wyobrazić, że można oceniać życie polityczne zarówno w wymiarze historycznym jak i współczesnym, pomijając osobę Lecha Wałęsy.

Były premier zażartował:

Rozmawialiśmy jak elektryk z elektrykiem.

Bez kabla? Niemożliwe.

Lech Wałęsa zaznaczył:

Proszę nie odczytywać tego spotkania jako wyraz poparcia dla „lewej nogi”. Nie jestem przeciwko działalności Leszka Millera, ale nie mogę być za nią. Jest mi bliska inna opcja polityczna. Ja lubię dyskutować z panem premierem Millerem. Lubię jego zdecydowanie, lubię jego temperament. Jednocześnie też jestem wdzięczny, że kiedy zaczyna kampanię na tym terenie, że poprosił o spotkanie. Zachował się uczciwie i ładnie. Ja mu odpowiedziałem tym samym.

Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji