Każdy myślący człowiek zna odpowiedź na to pytanie. Ci, którzy mają swoje latorośle w gimnazjach czy liceach, wiedzą też czy pod rządami obecnej ekipy jest łatwiej czy trudniej o narkotyki.
Bloger felicjan nie dostrzega przegranej, a element sprytnej taktyki prezesa Kaczyńskiego:
Taktyka Kaczyńskiego wydaje się jasna. PIS ma się jawić jako partia bohatersko broniąca się przed wszechwładną machiną medialno-sądowniczą. Machiną oczywiście niesprawiedliwą. Nie lubią nas media i sądy. Przegrywamy choć mamy rację. Buduje poczucie broniących się patriotów okrążonych w niezdobytej jeszcze twierdzy. Nie wspomina oczywiście, że dużą cześć ataków sam prowokuje. Bez tej wojny sens bytu PIS-u mógłby zostać podważony. Twierdza, skoro istnieje, musi być atakowana, inaczej żołnierze rozlezą się po świecie, a morale spadnie
Daredevil pisze:
Nie rozumiem, jak można odpychać od siebie wyborców w sposób tak konsekwentny jak robi to Jarosław Kaczyński. Przegrany parę tygodni temu wyborczy proces z PO mocno mnie zasmucił, a nawet zirytował, i to nie z powodu samego werdyktu, co raczej przez niedbałość, a nawet bezmyślność, typową dla Prawa i Sprawiedliwości. Jak można pozwolić sobie na nieobecność podczas rozprawy sądowej mającej niebagatelny wpływ na wynik i efekt kampanii wyborczej, zwłaszcza mając za przeciwnika (lub wręcz wroga) zorganizowaną grupę tak bezwzględną jak tzw. partia polityczna dowodzona przez tzw. premiera? (...) Czy naprawdę tak trudno jest pojąć, że seryjne „podkładanie się” budowniczym III RP, czyli tak naprawdę II PRL, jest niczym innym jak ośmieszaniem idei IV Rzeczypospolitej i wszystkich jej zwolenników, nie tylko tych należących do PiS-u?
(...) A nas, wyborców jedynej partii opozycyjnej, pozbawia jakichkolwiek argumentów w dyskusjach z lemingami, nawet z tymi rokującymi jeszcze jakąś nadzieję na przebudzenie. Bo czym można przebić kolejne przypomnienie faktu, że PiS seryjnie „kłamie”, co potwierdzają wyroki sądowe? No czym, Panie Prezesie? Zwłaszcza, gdy Pańska partia od lat w żaden sposób nie reaguje na potoki kłamstw, jakie dzień w dzień wylewają się z ekranów, głośników i łamów pod Państwa adresem.