Jeden z posłów SLD powiedział „GW”:
Trudno o czytelniejszy sygnał, że Kwaśniewski przyszłości Sojuszu nie wiąże z Napieralskim. Dziś Kwaśniewski myśli o Napieralskim jak najgorzej. Już nie wierzy, że stać go na więcej.
„GW” doprecyzowuje, że owo „więcej” to przekroczenie 15-procentowego progu poparcia i wejście do koalicji rządzącej.
Kto mógłby zastąpić Napieralskiego? Czy jednym z następców mogłaby być warszawska „jedynka” – Ryszard Kalisz? Już gromadzi zaufanych jeżdżąc po Polsce i wspierając mniej znanych kandydatów. Jeden z jego zwolenników opowiada:
Ludzie w terenie mówią mu wprost, że musi obalić Napieralskiego. Liczą na to. Jest przyjmowany entuzjastycznie.