W notatce przekazanej PAP czytamy o rezygnacji Beaty Kempy:
Postanowienie to dojrzewało we mnie od pewnego czasu. Wiele lat pracy i aktywności poświęciłam Prawu i Sprawiedliwości, niejednokrotnie odbywało się to kosztem życia osobistego. Nadal chcę być czynna w życiu publicznym, ale nie za wszelką cenę. Nie kosztem mojej rodziny
Sprawę natychmiast zdementował Mariusz Błaszczak w rozmowie telefonicznej z prowadzącymi program „Tak jest”:
Zdecydowanie dementuję! Przed chwilą rozmawiałem z panią Beatą Kempą - kieruje sprawę do prokuratury, takiego oświadczenia nie składała.
To musi być wyjaśnione przez prokuraturę, bo to niewątpliwie podważa zaufanie do pani poseł.