Reklama

Rafał Dutkiewicz: Mogę być premierem rządu eksperckiego

Obywatele do Senatu to inicjatywa, która ma odebrać głosy największym partiom w wyborach do Senatu. Czy zwolennikom Rafała Dutkiewicza uda się ta sztuka?

Publikacja: 15.09.2011 10:43

Rafał Dutkiewicz: Mogę być premierem rządu eksperckiego

Foto: W Sieci Opinii

Obywatele do Senatu będą reprezentowani w parlamencie z przyzwoitym wynikiem. Nie traktuję polityki jak narkotyku, którym się upajam. Polityka to narzędzie do osiągania określonego celu. By miasta i Polska były lepiej zarządzane. W wyborach do Senatu można osiągnąć znakomity wynik, a przegrać jednym głosem. Zwycięzca jest tylko jeden. Dlatego w starciu z takimi gigantami, jak PO i PiS uważam, że sukcesem będzie wprowadzenie 7 senatorów, czyli stworzenie klubu. Z naszym udziałem Senat na pewno się zmieni.


Prezydent Wrocławia umiarkowanie krytykuje Donalda Tuska



Reklama
Reklama

Znam dobrze Donalda Tuska. To polityk dużej klasy i politycznej intuicji, potrafiący się w niej poruszać. Zaletą tego rządu są dwa aspekty: wyraźna poprawa wizerunku Polski za granicą i większa stabilność. To pierwszy premier, który kończy kadencję z dobrymi sondażami. Jednak jego polityka małych kroków Polsce nie służy. Za wolno modernizuje państwo. PO nie wykorzystała 5 minut związanych z dobrą sytuacją gospodarczą, pieniędzmi z Unii i poparciem społecznym. Cywilizacyjnie wciąż odstajemy od Zachodu i jeżeli nie chcemy pozostawać na peryferiach, to nie wystarczą małe kroki. Musimy wykonać skok.


Lider OdS nie wyklucza, że mógłby zostać premierem.



Mogę sobie wyobrazić bycie premierem tylko w wypadku tworzenia jakiegoś rządu eksperckiego, w sytuacji kryzysu politycznego bądź ekonomicznego.

Reklama
Reklama

Dutkiewicz mówi również o kandydowaniu kobiet i egzotycznych kandydatach OdS do Senatu:

Nie chciałbym, żeby moja żona startowała w wyborach. Choć wiem, że taki sprzeciw byłby krzywdzący wobec mojej żony. Polska jest też przesadnie zdominowana przez mężczyzn. Lider OdS mówi też o senatorze Misiaku i jego kandydowaniu: - Donald Tusk przez pewien czas generalnie był radykalny w usuwaniu różnych osób z PO. Późnej nieco złagodniał. Senator Misiak odszedł z PO sam i w jego przypadku nie nastąpiło naruszenie norm prawnych ani etycznych. Jako logik z wykształcenia sygnalizuję, że to bardzo sprytny chwyt retoryczny sugerujący, że senator Misiak w czymś zawinił. Ale win Misiaka nie widzę.

Z zainteresowaniem przyglądamy się staraniom walce OdS o Senat. Czy tylko nam ten strategiczny sojusz przypomina Platformę w wersji „light”?

Obywatele do Senatu będą reprezentowani w parlamencie z przyzwoitym wynikiem. Nie traktuję polityki jak narkotyku, którym się upajam. Polityka to narzędzie do osiągania określonego celu. By miasta i Polska były lepiej zarządzane. W wyborach do Senatu można osiągnąć znakomity wynik, a przegrać jednym głosem. Zwycięzca jest tylko jeden. Dlatego w starciu z takimi gigantami, jak PO i PiS uważam, że sukcesem będzie wprowadzenie 7 senatorów, czyli stworzenie klubu. Z naszym udziałem Senat na pewno się zmieni.

Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Publicystyka
Robert Gwiazdowski: Prezydent czy nieprezydent? Śmiech przez łzy
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Andrzej Duda mógł być polskim Juanem Carlosem
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Ultimatum Trumpa? Putin szybko nie zakończy wojny z Ukrainą
Publicystyka
Dziesięć lat od śmierci Jana Kulczyka. Jego osiągnieć nie powtórzył nikt
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama