Afery z "martwymi duszami" w gorzowskim PO ciąg dalszy. Przypomnijmy, że w lipcu "Rzeczpospolita" ujawniła proceder zapisywania ludzi do partii bez ich wiedzy. Tuż przed wyborami w regionalnych strukturach PO w Gorzowie zapisało się nagle 261 osób. Okazało się, że na listy członków Platformy wciągnięto osoby, które nigdy się do ugrupowania nie zapisalły. Dziewięć z 14 kół, jakie PO ma w Gorzowie, co tydzień przysyłało uchwały w związku z 15 – 18 nowymi członkami. W efekcie PO w 100-tysięcznej Zielonej Górze miała 170 członków, a w 110-tysięcznym Gorzowie prawie trzy razy więcej – 505. Finałem walki o władzę miały być wybory zarządu regionu. Odbyły się 22 maja. Gorzów wystawił aż 110 delegatów (w tych wyborach za pięciu członków można było wystawić jednego delegata).
O władzę w regionalnej partii walczyło wtedy dwóch posłów: Bożenna Bukiewicz z Zielonej Góry i Witold Pahl z Gorzowa – opowiada polityk PO. – Pahl, mimo ogromnej liczby delegatów, w końcu nie wystartował, bo sympatycy Bukiewicz przeciągnęli na swoją stronę połowę jego ludzi i nie miał szans na wygraną.
Po publikacji struktury partii rozwiązano i wprowadzono zarząd komisaryczny. Jak wynika z informacji "Rz" - w przeważającej mierze "martwymi duszami" byli słuchacze dwóch policealnych szkół w tym mieście. Jedną z nich jest Centrum Biznesu i Nauki Żak. Z naszych informacji wynika, że wiosną 2009 r. uczniom o Platformie opowiadał jeden z wykładowców. Przyznawał, że sam jest członkiem tej partii. (...) Prokuratura dysponuje częścią oryginałów deklaracji 50 osób, które miały zostać sfałszowane.
Dokumenty dotyczące 40 z nich trafiły już do biegłych. Zweryfikują oni prawdziwość podpisów. Odpowiedzą też na pytanie, czy można ustalić, kto jest ich autorem – mówi Dariusz Domarecki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim. Śledczy mają zamiar przesłuchać jeszcze około 100 świadków.
Nagłe rozmnożenie działaczy PO w Gorzowie świadczy o tym, że w dziedzinie kreatywności ludzi partii władzy nikt nie przebije. Czy ktoś z Państwa spróbuje przewidzieć, jaką aferą w nadchodzącej kadencji zaskoczy nas Platforma Obywatelska?