Grupa reanimująca SLD - Józef Oleksy i Leszek Miller

- Doktorze Leszku, czas reanimować pacjenta. - Bardzo dobrze, doktorze Józku, ale kogo my reanimujemy? - Sojusz Lewicy Demokratycznej...

Publikacja: 24.10.2011 11:12

Grupa reanimująca SLD - Józef Oleksy i Leszek Miller

Foto: W Sieci Opinii

- Bardzo dobrze, doktorze Józku, ale kogo my reanimujemy?

- Sojusz Lewicy Demokratycznej...

Gdy ikona polskiej służby zdrowia - dr. Ewa Kopacz odchodzi leczyć chorobę polskigo Sejmu, a na polską lewicę z SLD spadły plagi wszelakie, kto pomoże pacjentowi? Na horyzoncie pojawia się dwóch wyspecjalizowanych lekarzy. Doktorzy Oleksy i Miller chcą tchnąć ducha w ledwo żywy Sojusz Lewicy Demokratycznej.

W "Newsweeku" czytamy:

Aleksander Kwaśniewski zaangażował się w kandydaturę Ryszarda Kalisza, ale być może nie dopilnował wszystkiego – tak Józef Oleksy komentuje pierwsze starcie w walce o przywództwo w SLD, wygrane przez Leszka Millera, który został szefem sejmowego klubu SLD.

Reklama
Reklama

Z kolei "SE" informuje o spotkaniu na szczycie Miller - Oleksy, w trakcie którego doszło do podziału ról.

 

Wszystko jest na wstępnym etapie. Zobaczymy, co się wydarzy po ocenie kampanii wyborczej. Z Leszkiem Millerem jesteśmy tego samego zdania: nowy lider powinien zostać wybrany w partyjnych prawyborach - odpowiada nam dyplomatycznie Oleksy.

Jest kilku poważnych kandydatów na to stanowisko. Wszystkich ich zachęcam do startu w wyborach na szefa partii. Także Józefa Oleksego. Wiem, że sam to rozważa - zapewnia Leszek Miller. I powtarza nam, że on nie będzie starał się o najważniejszy fotel w partii. - Wystarczy mi szefowanie klubem. Ten fotel jest zajęty.

Z Leszkiem Millerem rozmawialiśmy jak dobrzy koledzy o sytuacji w partii, o przyszłości, o tym, co jest do zrobienia - ujawnia Oleksy. - Najpierw w partii musimy ocenić wybory, zdiagnozować przyczyny słabego wyniku SLD. Następnie należy określić nasze wyzwania, ustalić taktykę działania w opozycji. Musimy krytykować rząd konstruktywnie. A posługując się właściwym językiem, mając określone pomysły i propozycje dla społeczeństwa, rozpoczniemy odbudowywanie partyjnej siły - streszcza Oleksy. I nie ukrywa, że jest w drużynie reanimującej SLD. - Nigdzie indziej się nie wybieram. Z SLD byłem związany, jestem i będę.

Jesteśmy spokojni o przyszłość pacjenta SLD. Z tak wybitnymi ekspertami od "czerwonki" SLD może nadal się rozwijać. No chyba, że zagrozi mu "świńska grypa" z Biłgoraja.

- Bardzo dobrze, doktorze Józku, ale kogo my reanimujemy?

- Sojusz Lewicy Demokratycznej...

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama