Reklama

Marek Siwiec bije brawo Ziobrze

Dzień Ziobry Państwu! Gdy powyborcze rozliczenia dziesiątkują PiS, o kondycję tej partii zadba niezawodny europoseł SLD Marek Siwiec

Publikacja: 24.10.2011 14:41

Marek Siwiec bije brawo Ziobrze

Foto: W Sieci Opinii

Nie ma to jak niedźwiedzia przysługa. W ich rozdawaniu na prawo i lewo specjalizuje się przebywający w Brukseli Marek Siwiec. Tęsknotę za krajem wyraża w kąśliwych komentarzach.

Do tej pory prezes Jarosław Kaczyński wyznawał prostą zasadę. Jeśli ktoś się buntował, tj. spiskował, podważał pozycję prezesa, forsował swoich ludzi i robił to konsekwentnie, był wyrzucany z partii. Metoda prosta, ale nadzwyczaj skuteczna, bo dotychczasowi rebelianci leżą na politycznym cmentarzu, chyba że wrócili w pokutnych szatach.


Krotochwilny europoseł kontynuuje:


Reklama
Reklama


Słynna wypowiedź Tadeusza Cymańskiego uruchomiła jedynego oponenta prezesa, tj. Zbigniewa Ziobrę. Swoim zwyczajem nie zaatakował jednak prezesa wprost, ale zadał pytania w interesie Prawa i Sprawiedliwości. Rozważa na przykład, czy nie byłoby korzystne z punktu widzenia tej partii, założenie jeszcze jednej. Oczywiście po to, aby lepiej realizować pełny program PiS-u. Itp. Jeśli prezes wyrzuci Zbigniewa Ziobrę, powstaną z PiS-u dwie partie. Jeśli nie, to pierwszy raz w historii okaże się, że ktoś umie się skutecznie buntować i, siłą rzeczy, rozstrzyga sprawę sukcesji.
Brawo panie Zbyszku!

Ha, ha, ale z tego Marka Siwca zabawny europoseł. Pewnie zapomniał "wół jak cielęciem był", a ze strefy SLD odpadali Cimoszewicz czy Borowski. Czyim poparciem cieszyli się podczas ostatnich wyborów, wystarczy sprawdzić. Brawo panie Marku!

Nie ma to jak niedźwiedzia przysługa. W ich rozdawaniu na prawo i lewo specjalizuje się przebywający w Brukseli Marek Siwiec. Tęsknotę za krajem wyraża w kąśliwych komentarzach.

Do tej pory prezes Jarosław Kaczyński wyznawał prostą zasadę. Jeśli ktoś się buntował, tj. spiskował, podważał pozycję prezesa, forsował swoich ludzi i robił to konsekwentnie, był wyrzucany z partii. Metoda prosta, ale nadzwyczaj skuteczna, bo dotychczasowi rebelianci leżą na politycznym cmentarzu, chyba że wrócili w pokutnych szatach.

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Co jeśli absolutyzujemy polaryzację?
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Władimir Putin przeprasza króla Kaukazu
Publicystyka
Estera Flieger: Nie straszmy wojną, ale też nie lekceważmy sytuacji
Publicystyka
Marek Kozubal: Sabotaże i ataki. Skąd to wzmożenie działań rosyjskich służb i co planuje Putin?
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Donald Trump chce, by armia USA podjęła walkę z woke na ulicach miast?
Reklama
Reklama