Małgorzata Kidawa-Błońska: Opozycja znowu nie będzie merytoryczna

To, że Donald Tusk nie wybrał jeszcze składu rządu, świadczy tylko o ogromnej liczbie fachowców w Platformie. Tą i innymi myślami podzieliła z czytelnikami "Polski The Times" Małgorzata Kidawa-Błońska

Publikacja: 04.11.2011 13:41

Małgorzata Kidawa-Błońska: Opozycja znowu nie będzie merytoryczna

Foto: W Sieci Opinii

Zapytana, kiedy partia rządząca zajmie się rządzeniem i zmianami na lepsze, odpowiada:

Przecież przez całą kampanię mówiliśmy o zmianach, o reformach, o tym, co chcemy zrobić. Mówiliśmy o naszych priorytetach. Za parę dni premier przedstawi dokładną mapę drogową nie tylko na całą kadencję, lecz na poszczególne miesiące. (...) A że premier zastanawia się, komu powierzyć jaką funkcję, to wynika tylko z tego, że w Platformie jest wiele fachowców. Donald Tusk musi się nad tym wszystkim spokojnie zastanowić. Tutaj pośpiech i nerwy nie są potrzebne. To będzie ciężka kadencja, bo będziemy mieli trudną opozycję. Po raz kolejny, niestety, nie będzie ona merytoryczna.

Na temat krytyki premiera:

Proszę mi wierzyć, że w Platformie daleko jesteśmy od pychy. Jeśli dzisiaj ktoś mówi, że przewodniczący zwycięskiej partii czuje się za pewnie, to zwyczajnie mu zazdrości. Mają mu za złe, że to nie ich formacjom Polacy zaufali. Decyzję musi ktoś podjąć i naturalne jest, że jest to premier. Tusk słucha opinii różnych środowisk. To, że robi inaczej, niż ktoś by sobie życzył, to wcale nie znaczy, że go nie słucha, tylko że słucha również opinii innych.

O możliwych koalicjach:

Mam nadzieję, że nasza koalicja z PSL na następne cztery lata będzie w zupełności wystarczająca. Co nie znaczy, że nie chcielibyśmy, aby ważne ustawy czy reformy były za zgodą większej liczby parlamentarzystów, żeby inne kluby też to wspierały. Nie wiemy jeszcze, jaki będzie SLD. Nie wiemy, w jakim kierunku pójdzie, w jaki sposób będą się chcieli odróżnić od Palikota. Na lewicy jest ostra rywalizacja, a SLD to dzisiaj formacja bardzo osłabiona.

Oj, ciężko mają w tej Platformie. Kadencja będzie taka ciężka, a opozycja taka "niemerytoryczna", że aż strach. Najlepiej byłoby nie mieć żadnej opozycji, wtedy wszystkim żyłoby się lepiej.

Zapytana, kiedy partia rządząca zajmie się rządzeniem i zmianami na lepsze, odpowiada:

Przecież przez całą kampanię mówiliśmy o zmianach, o reformach, o tym, co chcemy zrobić. Mówiliśmy o naszych priorytetach. Za parę dni premier przedstawi dokładną mapę drogową nie tylko na całą kadencję, lecz na poszczególne miesiące. (...) A że premier zastanawia się, komu powierzyć jaką funkcję, to wynika tylko z tego, że w Platformie jest wiele fachowców. Donald Tusk musi się nad tym wszystkim spokojnie zastanowić. Tutaj pośpiech i nerwy nie są potrzebne. To będzie ciężka kadencja, bo będziemy mieli trudną opozycję. Po raz kolejny, niestety, nie będzie ona merytoryczna.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości