Ewa Kopacz nie dopełniła obowiązków jako minister zdrowia?

Do warszawskiej prokuratury trafiło doniesienie na Ewę Kopacz, złożone przez pacjentów zakażonych wirusem żółtaczki typu B. Chorzy twierdzą, że podawano im niewłaściwe leki

Publikacja: 10.11.2011 11:09

Ewa Kopacz nie dopełniła obowiązków jako minister zdrowia?

Foto: W Sieci Opinii

Doniesienie w imieniu trzech chorych złożyła fundacja Gwiazda Nadziei z Katowic, która opiekuje się pacjentami. Jeden z chorych powiedział „Gazecie Wyborczej”:

Minister zdrowia pozbawiła nas tańszego i skutecznego w walce z wirusem żółtaczki leku. Dała droższy i szkodliwy.

W „GW” czytamy:

O tym, jaki lek dostają chorzy, decyduje minister zdrowia, wydając rozporządzenie o programach terapeutycznych, które finansuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Dla pacjentów leki są darmowe. Objętych tym programem chorych na WZW jest w Polsce ok. 13 tys. osób.

Katowicka fundacja zarzuca Kopacz, że w kolejnych rozporządzeniach o programach terapeutycznych wskazywała do refundacji lamiwudynę, o której wiadomo, że w okresie pięciu lat od rozpoczęcia jej zażywania u 80 proc. leczonych powoduje nieodwracalny proces mutacji wirusa.

Kopacz mogła wybrać inne leki zwalczające WZW - jeden z nich ma pozytywną opinię Agencji Oceny Technologii Medycznych i przyniósłby oszczędności dla NFZ. Pacjenci informują także, że pisali wiele razy do ministerstwa i słali skargi – nie było reakcji.

Marek Józef z Gwiazdy Nadziei mówi:

Nie rozumiemy, dlaczego minister wybrała droższą i gorszą opcję. To marnotrawienie publicznych pieniędzy.

Fundacja uważa, że Ewa Kopacz naruszyła art. 231 kodeksu karnego - nie dopełniając swoich obowiązków i działając na szkodę interesu publicznego.

Doniesienie w imieniu trzech chorych złożyła fundacja Gwiazda Nadziei z Katowic, która opiekuje się pacjentami. Jeden z chorych powiedział „Gazecie Wyborczej”:

Minister zdrowia pozbawiła nas tańszego i skutecznego w walce z wirusem żółtaczki leku. Dała droższy i szkodliwy.

Pozostało 80% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości