Grzegorz Lato podkreśla, że decyzję w sprawie ubiegania się o reelekcję podejmie dopiero w lipcu:
Na razie zajmuję się mistrzostwami Europy. Na decyzję złożą się i organizacja turnieju, i wynik jaki osiągnie nasza reprezentacja. Wiem, że jeśli nie osiągniemy dobrego wyniku, to będzie krytyka, bo w tym kraju każdy wie, jak uzdrowić piłkę nożną. Przypomina mi się teraz premier Marcinkiewicz, który po nieudanych mistrzostwach cztery lata temu zwołał konferencję, żeby powiedzieć, że wysyła do PZPN-u wszystkie możliwe kontrole.
O współpracy z minister Muchą mówi:
Powoli się docieramy, a teraz musimy się spotkać, by wyjaśnić sobie kilka kwestii. Pani minister ma na głowie wszystkie związki sportowe, ale myślę, że już zdaje sobie sprawę z faktu, że piłka nożna jest oczkiem w głowie wszystkich Polaków i wszyscy się na niej znają.
Czy jego zdaniem mecz Polski z Portugalią odbędzie się na Stadionie Narodowym?