Przyjmuję decyzję PO z wielką atencją. To dobrze świadczy o Platformie. (...) Jeżeli wniosek zostanie złożony, moja sympatia do PO wzrośnie. (...) Polityk nie może być osobą bezkarną. W takim przypadku polityka nie miałaby sensu. Nie mam jednak złudzeń, że na rynku politycznym wszystko jest towarem, którym się handluje i kupczy. Skoro Platforma do tego wraca, to nie mam złudzeń, że sprawa ma służyć jej interesom.
Zapytany, jakie interesy ma na myśli, odpowiada:
Wiązałbym to z pojawieniem się w polityce Ruchu Palikota. To może być sygnał ze strony PO do współpracy. Ale w kontekście dokonań obu wspomnianych panów jest to pozytywne. W Platformie nic nie dzieje się bez zgody premiera Tuska.
Kutz mówi o różnicach w zachowaniu Kaczyńskiego i Ziobry:
Różnica jest widoczna. Jarosław Kaczyński jest człowiekiem, który ma swoją ideologię. Można o niej mówić lepiej lub gorzej, można się z nią nie zgadzać, ale przynajmniej jest o czym mówić i z czym się nie zgodzić. To jest jakaś forma polskiego racjonalizmu. Pan Ziobro jest zaś naturalnym, stuprocentowym cynikiem politycznym, którego programem życiowym jest jego próżność i miłość własna.