Zbigniew Girzyński: Platformie potrzebny jest nowy wróg, którym będzie straszyć Polaków

PO wzbudza nastroje antyklerykalne? Poseł PiS Zbigniew Girzyński na łamach „Polski The Times” mówi o działaniach rządu, który „idzie na wojnę z Kościołem”. Czy celem Platformy jest zbliżenie się do Ruchu Palikota?

Publikacja: 17.03.2012 13:59

Zbigniew Girzyński: Platformie potrzebny jest nowy wróg, którym będzie straszyć Polaków

Foto: W Sieci Opinii

Dopiero dowiedzieliśmy, co rząd proponuje w zamian za likwidację funduszu, który powstał przecież w czasach stalinowskich jako rekompensata za odebrane Kościołowi dobra. Padła propozycja odpisu podatkowego, i to jest do rozważenia przez związki wyznaniowe, bo przecież każdy obywatel sam miałby decydować, na jaki związek odda 0,3 proc. swojego podatku. Rzeczą złą jest to, że rząd wzbudza nastroje antyklerykalne. Ta operacja ma czysto socjotechniczny charakter.

Girzyński nie ukrywa, że jego zdaniem Platforma, poprzez likwidację Funduszu Kościelnego, realizuje konkretny plan:

Platformie chodzi o rozgrywanie i wygrywanie nastrojów antyklerykalnych, które nie są duże, ale są aktywne, jak Ruch Palikota. Donald Tusk próbuje wygrywać ich na swoją stronę. PO zawsze wygrywała nastroje anty. Nie ma pozytywnego programu. Przez cztery lata żywiła się wzbudzaniem nienawiści do Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Teraz szuka sobie nowego podmiotu.

Idąc na wojnę z Kościołem chce pokazać się jako siła postępowa i nowatorska.

Czy propozycja rządu jest przemyślana?

Uważam, że nie. W tym zapisie, jaki proponuje rząd, nie ma nic na temat, że ktoś będzie musiał płacić, ale chodzi o 0,3 proc. z podatku, który i tak musimy zapłacić. Osobiście uważam, że to zbyt mało i po negocjacjach z Kościołem ta kwota może wzrosnąć do 0,6-0,7 proc. Nie spodziewam się jednak, że Janusz Palikot przeznaczyłby na Kościół swoją część podatku. Już prędzej Ryszard Kalisz. Ja na pewno tak zrobię.

Girzyński stwierdza, że rząd znów nie prowadzi dyskusji, za to szuka nowego wroga:

Toteż ja nie potępiam tych propozycji w czambuł, ale traktuję jako wyjście do rozmów. Kościół jest otwarty. Ale to nie znaczy, że rząd ma dobre intencje. To są jak najgorsze intencje. Platformie potrzebny jest nowy wróg, którym będzie straszyć Polaków.

Dopiero dowiedzieliśmy, co rząd proponuje w zamian za likwidację funduszu, który powstał przecież w czasach stalinowskich jako rekompensata za odebrane Kościołowi dobra. Padła propozycja odpisu podatkowego, i to jest do rozważenia przez związki wyznaniowe, bo przecież każdy obywatel sam miałby decydować, na jaki związek odda 0,3 proc. swojego podatku. Rzeczą złą jest to, że rząd wzbudza nastroje antyklerykalne. Ta operacja ma czysto socjotechniczny charakter.

Girzyński nie ukrywa, że jego zdaniem Platforma, poprzez likwidację Funduszu Kościelnego, realizuje konkretny plan:

Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Mentzen nie poprze Nawrockiego
Publicystyka
Marek Migalski: Faworytem w wyborach jest Nawrocki. Trzaskowski musi ryzykować
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Prawicy nikt z ksenofobii nie rozlicza
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Po debatach przed debatą, czyli drugie życie kandydatów po przejściach
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć