W tekście Agnieszki Kublik na łamach "GW" czytamy:
"Tak po prostu" to "miesięcznik lewicy", ale jak przyznaje jego naczelna Agnieszka Wołk-Łaniewska "wszyscy jesteśmy związani z SLD". A we wstępniaku wprost pisze, że "przyszłość po lewej stronie wiąże się z Sojuszem". Obok ogromne zdjęcie Leszka Millera: charakterystyczny ironiczny uśmieszek i pięść zaciśnięta w kułak. (...) Cel miesięcznika - wg naczelnej - to stworzenie płaszczyzny dyskusji o lewicy, a konkretnie wskazówki dla SLD, co ma zrobić, by odzyskać dawną pozycję. No i te rady dla SLD ma właśnie Barański.
Redaktor naczelna miesięcznika - Agnieszka Wołk-Łaniewska napisała we wstępniaku:
Stworzyliśmy to pismo dla ludzi, którzy nie tylko „serca mają po lewej stronie”, ale także zwykli używać lewej półkuli mózgu – tej odpowiedzialnej za analityczne myślenie, logiczne wnioskowanie, mówienie i pisanie. W epoce infantylizacji świata obstajemy przy przekonaniu, że polityka jest zajęciem dla ludzi dorosłych. W czasach tabloidyzacji życia publicznego mamy ambicję stworzyć miesięcznik, który mówiłby poważnie o poważnych sprawach.
Wracamy do Kublik, która pisze: