Całą prawdę o tyranii, despotyzmie i innych niezliczonych, koszmarnych wadach Jarosława Kaczyńskiego, postanowił powiedzieć publicznie. Roli pośrednika między Kamińskim a opinią publiczną, podjął się znany z niechęci do PiS i Jarosława Kaczyńskiego, dziennikarz TVN24 Andrzej Morozowski. Nie mógł Kamiński lepiej wybrać swego spowiednika, żeby wspólnie wdeptać w ziemię lidera PiS.

Były dziennikarz śledczy "Gazety Wyborczej" i "Dziennika", a dziś stały felietonista "Uważam Rze" podkreśla też wsparcie, jakiego temu aktowi "wielkiej odwagi" europosła udzielili jego wydawcy - Robert Krasowski i Marta Stremecka - czyli "niedawni przyjaciele z „Dziennika”.

Trudno mi powiedzieć, w jakim stopniu udział w powstaniu skandalizującej książki miały ich obecne sympatie i antypatie polityczne, a w jakim względy komercyjne, wsparte ich dziennikarskim temperamentem.  

W dzisiejszym poranku TVN24 red. Kuźniar przedstawiał Morozowskiego jako współautora tej książki, a on rozpływał się nad europosła "talentem do spinowania". Jak zauważa Jerzy Jachowicz – ich dzieło godne jest ich talentów: