Ryszard Czarnecki: Jak Tomasz Lis został prawicowym dziennikarzem

Europoseł PiS na łamach portalu salon24.pl ironicznie odnosi się do medialnych komentarzy dotyczących starć pomiędzy polskimi i rosyjskimi kibicami Euro 2012

Publikacja: 14.06.2012 11:29

Ryszard Czarnecki: Jak Tomasz Lis został prawicowym dziennikarzem

Foto: W Sieci Opinii

Europoseł PiS na łamach portalu salon24.pl ironicznie odnosi się do medialnych komentarzy dotyczących starć pomiędzy polskimi i rosyjskimi kibicami Euro 2012.

Ryszard Czarnecki komentuje:

Wszystkiemu, oczywiście, winna polska prawica. Polsko-rosyjskim starciom na ulicach również. W mainstreamowych mediach przebija się informacja, że prawicowi dziennikarze podjudzali kibiców. 

I tłumaczy całą ironię sytuacji:

Ciekawa to figura retoryczna. Oto bowiem spektakularnym przejawem nakręcania wręcz wojennych analogii i militarnego języka w kontekście meczu Polska – Rosja na Euro2012 była okładka… tygodnika „Newsweek” (ostatni numer). Naczelnym polskiego „Newsweeka” jest, jak wiadomo, okręt flagowy dziennikarstwa prawicowego w Polsce – Tomasz Lis! Okładka przedstawia trenera reprezentacji Franciszka Smudę w mundurze z epoki wojny polsko-bolszewickiej sprzed ponad 92 lat…

Po czym puentuje:

Tak skrajnie prawicowy dziennikarz Tomasz Lis stał się podżegaczem wojennym…

Europoseł PiS na łamach portalu salon24.pl ironicznie odnosi się do medialnych komentarzy dotyczących starć pomiędzy polskimi i rosyjskimi kibicami Euro 2012.

Ryszard Czarnecki komentuje:

Pozostało 81% artykułu
Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości