Joachim Brudziński: Po raz kolejny Tusk jest upokarzany przez Putina

"Te same osoby, które były zaangażowane w przygotowywanie tej "burdy", były zaangażowane w ściągnięcie tej pijanej, naćpanej żulii na Krakowskie Przedmieście" - twierdzi polityk PiS

Publikacja: 14.06.2012 13:54

Joachim Brudziński: Po raz kolejny Tusk jest upokarzany przez Putina

Foto: W Sieci Opinii

W rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM Joachim Brudziński mówił:

Ja na ten mecz szedłem w towarzystwie kibiców rosyjskich. Rozmawialiśmy, szła obok mnie rodzina z małymi dziećmi. Przekomarzaliśmy się, kto wygra. Nie było żadnych burd. I normalni rosyjscy kibice, którzy przyjechali do Polski, od kilku dni spokojnie po ulicach Warszawy maszerują, czy po ulicach Wrocławia, czy innych miast i nic im nie grozi. 

Poseł zdecydowanie sprzeciwił się próbie przypisywania odpowiedzialności PiS za wydarzenia z 12 czerwca. Jak mówi:

Właśnie o to chodzi PO i ich pomagierom, w osobach Palikota i całego tego "tałatajstwa" skupionego wokół Palikota. Bo zwracam uwagę, że te same osoby, które były zaangażowane w przygotowywanie tej "burdy", były zaangażowane ściągnięcie tej pijanej, naćpanej żulii na Krakowskie Przedmieście - kiedy była sprawa wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu, były zaangażowane w pomoc kibolom rosyjskim w przygotowaniu tego marszu.

Bo ta sama osoba, ten sam mężczyzna, który nawoływał do burd na Krakowskim Przedmieściu w sierpniu 2010 roku, był jednym ze współorganizatorów i pomagierów rosyjskich kiboli na Moście Poniatowskiego. Rozganiał dziennikarzy, wzywał do umożliwienia przejścia…

Reklama
Reklama

…będzie mnie pan teraz przekonywał, że to wszystko jest akcja polityczna wymierzona w PiS?

To jest akcja polityczna, której skutki dzisiaj ponosi Polska w sposób opłakany. Mam na myśli to, że jak pan otworzy dzisiejszą, nawet "Gazetę Wyborczą", to można się zorientować, bo tam jest dokonana analiza tego, jak media światowe opisują dzisiaj Polskę. Mówiliśmy o tym od początku.

Brudziński dodał, że oczekuje od Piaseckiego, iż:

Nie będzie pan powtarzał takiej prostej kalki, która tak naprawdę była od początku do końca rozpisana przez doradców Tuskowych, co dzisiaj skutkuje tym, że po raz kolejny Donald Tusk jest upokarzany przez Putina. Ten telefon wczorajszy Putina - mam nadzieję, że Tusk odebrał go na siedząco, a nie na stojąco - jest najlepszym dowodem na to, jak gra, podejmowana przez polityków dzisiaj odpowiedzialnych za Polskę, skutkuje naszym obrazem we współczesnym świecie.

Za porażkę wizerunkową Polski podczas Euro 2012 odpowiada Donald Tusk i nie pomoże mu ani pan redaktor Piasecki, ani pan Palikot, ani wszyscy pomagierzy pana premiera Tuska i Platformy Obywatelskiej.

Pomagierzy Tuska... uważam, że pan trzy kroki za daleko się posuwa.

Reklama
Reklama

Uważam, panie redaktorze, że pan o dziesięć kroków za daleko się posunął, imputując Prawu i Sprawiedliwości jakiekolwiek związki z chuliganerią stadionową.

W rozmowie z Konradem Piaseckim w RMF FM Joachim Brudziński mówił:

Ja na ten mecz szedłem w towarzystwie kibiców rosyjskich. Rozmawialiśmy, szła obok mnie rodzina z małymi dziećmi. Przekomarzaliśmy się, kto wygra. Nie było żadnych burd. I normalni rosyjscy kibice, którzy przyjechali do Polski, od kilku dni spokojnie po ulicach Warszawy maszerują, czy po ulicach Wrocławia, czy innych miast i nic im nie grozi. 

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy Polska naprawdę powinna bać się bardziej sojuszniczych Niemiec niż wrogiej jej Rosji?
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama