Na swoim blogu w serwisie salon24.pl Witold Gadowski pisze:
W świecie służb specjalnych nie istnieje pojęcie przyjaźni – banał, skoro jednak zaakceptujemy pierwszą część tego zdania, to logicznym wydaje się jego rozwinięcie – jeżeli dotychczasowy wróg zaczyna być z nami w przyjaźni, to oznacza, że go przewerbowaliśmy.
Jeżeli w krótkim czasie ginie kilku ludzi, którzy spełniają wyjaśnione w pierwszym zdaniu warunki, to powinniśmy się zastanowić nad wyjaśnieniem tego faktu – a jest ono banalnie proste, elewi z pierwszych miesięcy w Kiejkutach znają ten schemat na pamięć – po prostu przeciwnik rozpoczął czystki.
Po czym stawia pytanie o sens przeprowadzenia takowej czystki. I odpowiada:
Ponieważ czyścimy teren przed przejęciem.