Witold Gadowski: Im mniej w Polsce Zachodu i USA, tym więcej Rosji. I odwrotnie

Znany dziennikarz i bloger twierdzi, że śmierć gen. Sławomira Petelickiego oznacza, iż szykuje się "mocna operacja polityczna"

Publikacja: 18.06.2012 10:37

Witold Gadowski: Im mniej w Polsce Zachodu i USA, tym więcej Rosji. I odwrotnie

Foto: W Sieci Opinii

Na swoim blogu w serwisie salon24.pl Witold Gadowski pisze:

W świecie służb specjalnych nie istnieje pojęcie przyjaźni – banał, skoro jednak zaakceptujemy pierwszą część tego zdania, to logicznym wydaje się jego rozwinięcie – jeżeli dotychczasowy wróg zaczyna być z nami w przyjaźni, to oznacza, że go przewerbowaliśmy.

Jeżeli w krótkim czasie ginie kilku ludzi, którzy spełniają wyjaśnione w pierwszym zdaniu warunki, to powinniśmy się zastanowić nad wyjaśnieniem tego faktu – a jest ono banalnie proste, elewi z pierwszych miesięcy w Kiejkutach znają ten schemat na pamięć – po prostu przeciwnik rozpoczął czystki.

Po czym stawia pytanie o sens przeprowadzenia takowej czystki. I odpowiada:

Ponieważ czyścimy teren przed przejęciem.

W krótkim czasie giną, w czasie pokoju (piękny tytuł Krzysztofa Kąkolewskiego), generałowie, którzy zostali przeszkoleni przez NATO i wielu z nich, jako jedyni, posiadało certyfikaty dostępu do natowskich systemów dowodzenia i bezpieczeństwa, jeśli giną, to oznacza, że przeciwnik zaczął drążyć strukturę armii uznawanej, czasem pro forma, za sojuszniczą.

Casus generała Lebiedzia i byłego szefa KGB Szebarszyna (uczestnika puczu Janajewa, który prowadził interesy w biznesie i pisał wspomnienia, ostatnio niebezpiecznie lubili go Amerykanie) pokazuje, że szczelność znów stała się główną zasadą działania przeciwnika.

A u nas?

W Polsce syn morduje byłego szefa Sztabu Generalnego (pisał wspomnienia o Jaruzelskim), inny generał strzela sobie w głowę.

W świecie wywiadów, podkreślam, nie ma przyjaciół – są ich agenci, nasi agenci i przewerbowani agenci.

Jeżeli giną nasi przewerbowani agenci, to znaczy, że szykuje się mocna operacja polityczna mająca na celu rozszerzenie strefy oddziaływania – w takim przypadku szczelność jest kardynalną zasadą, w takim też przypadku kończy się tolerancja dla działania przewerbowanych agentów

I pointuje:

Jeżeli szykujemy się do poważnej rozgrywki, to czyścimy zaplecze i rugujemy z niego przeciwników. Polska i Rosja to naczynia połączone – im mniej w Polsce zachodu i USA, tym więcej Rosji i odwrotnie. Podkreślam to do znudzenia.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości