Waldemar Pawlak w TVP Info przyznał, że ujawnione w poniedziałek przez "Puls Biznesu" nagranie styczniowej rozmowy byłego szefa Agencji Rynku Rolnego (ARR) Władysława Łukasika z Władysławem Serafinem, prezesem Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, jest "sensacją”.
Takie wyznania byłego urzędnika nie zdarzają się często, do tego kolega go podstępnie nagrywa, a potem dziwnym trafem taśma trafia w obieg.
Szef PSL od razu też zastrzegł, że uczestnikami nagrania są osoby „sfrustrowane życiowo”:
Pan Łukasik nie należy do PSL, pan Serafin miał dość długą drogę. Jego sympatie polityczne są dość chwiejne. Proszę nie przyklejać zanadto metafor na cały PSL, bo mamy do czynienia z ludźmi, którym nie zawsze się w życiu układało. Obraz mówi coś innego niż oświadczenie pana Serafina. W takiej sytuacji trudno o wiarygodność takiej osoby.
Komentując podanie się do dymisji przez wymienianiego na taśmach ministra rolnictwa Marka Sawickiego, któremu podlega ARR, Pawlak stwierdził: