Reklama

Jacek Żakowski: Gowin musi się pożegnać z urzędem. Kropka.

Felietonista "Gazety Wyborczej" i dziennikarz radia TOK FM nie ma wątpliwości, że Gowin musi odejść

Publikacja: 24.09.2012 10:05

Jacek Żakowski: Gowin musi się pożegnać z urzędem. Kropka.

Foto: Fotorzepa, MS Magdalena Starowieyska

Żakowski w najnowszym komentarzu dla "GW" pisze, że nie ma żalu do ministra sprawiedliwości, ale:

Nie mam do Jarosława Gowina najmniejszego żalu o to, że - jak się wyraził - "ma w nosie literę przepisów", ponieważ "ważny jest ich duch". Moim zdaniem moralnej ocenie każdego obywatela podlega nie tylko litera, ale też duch przepisów. Każdy z nas ma moralne prawo złamać każdy przepis, który uważa za sprzeczny z jego odczuciem moralnym lub zdrowym rozsądkiem.

I dodaje:

Kiedy zwykły obywatel odrzuca literę prawa, ryzykuje, że państwo pociągnie go do odpowiedzialności. (...) Podobnie, gdy urzędnik, członek rządu, minister sprawiedliwości naruszy jakiś przepis (np. nielegalnie żąda akt z sądu), powinien być ukarany. Nawet jeśli ma rację moralną. Choćby tracąc część premii. Ale kiedy powtarza, że wykonując czynności urzędowe, nie będzie przestrzegał przepisów, bo wyżej stawia "ducha" praw, którego sobie jakkolwiek wyobraża, to zrywa umowę, na podstawie której otrzymał swój urząd. I musi się z nim pożegnać. Kropka.

Żakowski radzi co należy zrobić w razie gdyby Gowin nie chciał sam podać się do dymisji:

Reklama
Reklama

Jeżeli mu na złożenie urzędu nie starcza honoru albo rozumu, decyzję muszą podjąć praworządni szefowie. W przypadku ministra premier lub posłowie przez wotum nieufności lub wniosek o Trybunał Stanu. Tego wymaga szacunek dla prawa, któremu przysięgali służyć.

Kto jak kto, ale Jacek Żakowski na prawie zna się najlepiej.

Żakowski w najnowszym komentarzu dla "GW" pisze, że nie ma żalu do ministra sprawiedliwości, ale:

Nie mam do Jarosława Gowina najmniejszego żalu o to, że - jak się wyraził - "ma w nosie literę przepisów", ponieważ "ważny jest ich duch". Moim zdaniem moralnej ocenie każdego obywatela podlega nie tylko litera, ale też duch przepisów. Każdy z nas ma moralne prawo złamać każdy przepis, który uważa za sprzeczny z jego odczuciem moralnym lub zdrowym rozsądkiem.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama