Leszek Miller: Spodziewam się histerycznej awantury

Szef SLD Leszek Miller jest zaniepokojony kolejną debatą na temat katastrofy smoleńskiej jaka ma odbyć się w Sejmie

Publikacja: 27.09.2012 09:53

Leszek Miller: Spodziewam się histerycznej awantury

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Dziś w radiu TOK FM mówił:

Ta część obrad będzie czasem walki politycznej. Spodziewam się histerycznej awantury. (...) Oczywiście zamiana zwłok to problem niezwykle bolesny, zwłaszcza dla rodzin. Jestem po stronie rodziny pani Walentynowicz, i innych rodzin, które mają wątpliwości, czy w grobach spoczywają ich krewni. Ale w Sejmie nie da się o tym mówić bez zacietrzewienia politycznego. Niestety, zwycięży polityka. Spodziewam się histerycznej awantury.

Millerowi nie podoba się pomysł odwołania Ewy Kopacz:

O odwołaniu można byłoby mówić, jeśli ktoś sformułowałby uzasadnienie wskazujące, że pani Kopacz źle wypełnia obowiązki marszałka Sejmu. Przecież ona była w Moskwie jako minister zdrowia.

Jednak przyznał, że widać różnice w wypowiedziach Kopacz z 2010 roku i tym co mówi dziś:

Ale nie wiem, czy to było wynikiem atmosfery i pośpiechu czy świadomego działania. Jedna rzecz przekonuje mnie całkowicie: ci wszyscy ludzie pracujący przy identyfikacji pracowali w ekstremalnych warunkach. Przecież wszyscy wiemy, że tam właściwie zwłok nie było. Tylko szczątki, a jak niektórzy mówią papka splatanych, rozbitych, zdeformowanych. Może popełniono błąd, że nie powiedziano tego, a nawet nie pokazano. Może pracowano w zbyt dużym pośpiechu?

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości