Adam Hofman o negocjacjach z Cameronem: Nastąpił pewien przełom

Przełom w negocjacjach z z Brytyjczykami? Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman mówił w TVN24 o postępach swojej partii

Publikacja: 22.11.2012 09:08

Adam Hofman o negocjacjach z Cameronem: Nastąpił pewien przełom

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Hofman zaznaczył:

Powinniśmy grać o to, co nam się należy - liczymy na otrzymanie 330 mld zł z budżetu polityki spójności i 170 mld zł z budżetu wspólnej polityki rolnej. To jest to, o co powinniśmy grać. Gdyby z taką ofertą pojechał premier Donald Tusk, to nie mielibyśmy do niego na pewno pretensji.

I dodał:

Konkretne pieniądze to właśnie 500 miliardów w sumie. Gdyby z taką kwotą wrócił, to proszę mi wierzyć, opozycja, lider opozycji premier Jarosław Kaczyński powie: "to jest bardzo dobra robota".

Poseł PiS zapowiedział też konferencję prasową, na której Jarosław Kaczyński ma powiedzieć o porozumieniu z Brytyjczykami:

Nastąpił pewien przełom. Udało nam się zrobić więcej, niż się spodziewaliśmy, jeśli chodzi o Brytyjczyków i wspieranie także interesu i dążeń Polski. Zawarty kompromis nie jest wbrew interesom Wielkie Brytanii. Chodzi o "spójność" i jak dzielić pieniądze. (...) Chodzi o to, żeby znaleźć taki mechanizm, żeby interes jednego i drugiego kraju został uszanowany.

Hofman zaznaczył:

Powinniśmy grać o to, co nam się należy - liczymy na otrzymanie 330 mld zł z budżetu polityki spójności i 170 mld zł z budżetu wspólnej polityki rolnej. To jest to, o co powinniśmy grać. Gdyby z taką ofertą pojechał premier Donald Tusk, to nie mielibyśmy do niego na pewno pretensji.

Publicystyka
Izrael – Iran. Jak obydwa kraje wpadły w spiralę zemsty i odwetu
Publicystyka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Przywróćmy pamięć o zbrodniach w Palmirach
Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni