Na antenie TVP 1 Ewa Kopacz podkreślała:
Czuję się bezpieczna i myślę, że ci, którzy w tej chwili pracują ze mną lub odwiedzają Sejm, powinni czuć się bezpiecznie.
Kopacz odnosi się do raportu MSWiA, z którego wynika, że Sejm jest jednym z najsłabiej strzeżonych budynków na świecie:
Wiele z tych zaleceń, które znalazły się w audycie z 2010 roku, było i jest realizowanych (...) Kwestia bezpieczeństwa musi być poważnie rozważona. Będzie audyt. Taką konkluzją zakończyliśmy wczorajszy konwent. Zgodzimy się z każdym ewentualnym stwierdzeniem, które padnie podczas tego audytu. Dlaczego? Bo nie można lekceważyć tej sytuacji. Ale też nie można popadać w panikę.
Marszałek Sejmu nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie czy Sejm powinien pozostać otwarty: