Ukraina, jak wiemy, stoi przed epokowym, geopolitycznym, historycznym wyborem. Wyborem między Wschodem, a Zachodem? Lub raczej, co pięknie ilustruje nam poniższa grafika - wyborem między cywilizacją powszechnej sielanki i szczęśliwości, rycerskości i potęgi z jednej strony oraz cywilizacją szatańskiej dekadencji, rozbestwionego homoseksualizmu i faszyzmu z drugiej.
Ukraińcy, co widzimy w Kijowie, Lwowie, a nawet na wschodzie kraju - wybrali z jakichś względów (szatańskich zapewne) tę druga opcję. Wybrali, a więc mają! Ledwie zamanifestowali swoje poparcie dla Zachodu, a już na ulice ich miast wyległy hordy hałaśliwych i chorobliwych homoseksualistów. Proszę bardzo:
??????? ?????????? "???" http://t.co/lzbHRDV9PH pic.twitter.com/xgqOs3z1DZ