Obronić Żydów przed nimi samymi, czyli rosyjski anty-antysemityzm

Rosyjska telewizja walczy z antysemityzmem powtarzając antysemickie argumenty.

Publikacja: 24.03.2014 17:51

Od tygodni rosyjscy przywódcy - a za nimi rosyjskie media - ostrzegają Ukraińców -  i cały świat - o hitlerowcach i antysemitach, którzy przejęli władzę na Ukrainie. Niestety, nie wszyscy (zaślepieni zapewne rusofobią) zdają się tych ostrzeżeń słuchać. A co najbardziej niepokojące, nie chcą ich słuchać sami zagrożeni tym antysemityzmem Żydzi. Rozmaici przedstawiciele środowisk żydowskich na Ukrainie zaprzeczali bowiem w ostatnim czasie, by jakkolwiek czuli się ze strony kijowskich faszystów. Co więcej, nawet wśród faszystkowskich władz nowej Ukrainy są ludzie o żydowskim pochodzeniu (nawet premier Jaceniuk ma podobno żydowskie korzenie). Co z tym zrobić? Jak uświadomić Żydom czyhające niebezpieczeństwo? Rosyjska telewizja państwowa Rossija-24 znalazła odpowiedź na to pytanie: ugościć w swoim studiu Aleksandra Prochanowa, słynnego rosyjskiego pisarza słynącego ze skrajnych i antysemickich poglądów ("Żydzi są przyczyną rosyjskiej nędzy"). O dziwo jednak, to nie Prochanow,  popisał się w tej rozmowie większą troską o los starozakonnej ludności Ukrainy. Wyprzedziła go w tym prezenterka telewizji Ewelina Zakamskaja.

Prochanow: To dziwne, że organizacje żydowskie - europejskie i rosyjskie - wspierają Majdan. Czy oni nie zdają sobie sprawy, że własnymi rękami przybliżają się do drugiego Holokaustu?

Zakamskaja: Oni i pierwszy [Holokaust] przybliżyli także

Prochanow: To jest straszne, uderzająca jest ta ślepota, którą najwyraźniej powtarzają, ponieważ do 1933 roku w Europie było bardzo wiele organizacji liberalnych, które karmiły Fuhrera.

Zakamskaja: Tak

No cóż. Przypisywanie odpowiedzialności za Holokaust Żydom nie jest może , lecz zwykle stosowana jest przez antysemitów, nie zaś tych, którzy chcą przed antysemityzmem Żydów bronić. W Rosji, jak widać,  jak zwykle wszystko jest na odwrót.

Od tygodni rosyjscy przywódcy - a za nimi rosyjskie media - ostrzegają Ukraińców -  i cały świat - o hitlerowcach i antysemitach, którzy przejęli władzę na Ukrainie. Niestety, nie wszyscy (zaślepieni zapewne rusofobią) zdają się tych ostrzeżeń słuchać. A co najbardziej niepokojące, nie chcą ich słuchać sami zagrożeni tym antysemityzmem Żydzi. Rozmaici przedstawiciele środowisk żydowskich na Ukrainie zaprzeczali bowiem w ostatnim czasie, by jakkolwiek czuli się ze strony kijowskich faszystów. Co więcej, nawet wśród faszystkowskich władz nowej Ukrainy są ludzie o żydowskim pochodzeniu (nawet premier Jaceniuk ma podobno żydowskie korzenie). Co z tym zrobić? Jak uświadomić Żydom czyhające niebezpieczeństwo? Rosyjska telewizja państwowa Rossija-24 znalazła odpowiedź na to pytanie: ugościć w swoim studiu Aleksandra Prochanowa, słynnego rosyjskiego pisarza słynącego ze skrajnych i antysemickich poglądów ("Żydzi są przyczyną rosyjskiej nędzy"). O dziwo jednak, to nie Prochanow,  popisał się w tej rozmowie większą troską o los starozakonnej ludności Ukrainy. Wyprzedziła go w tym prezenterka telewizji Ewelina Zakamskaja.

Publicystyka
Rosja zamyka polski konsulat. Dlaczego akurat w Petersburgu?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Publicystyka
Marek Kozubal: Dlaczego Polacy nie chcą wracać do Polski
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: PiS robi Nawrockiemu kampanię na tragedii, żeby uderzyć w Trzaskowskiego
Publicystyka
Estera Flieger: „Francji już nie ma”, ale odbudowała katedrę Notre-Dame
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Publicystyka
Trzaskowski zaczyna z impetem. I chce uniknąć błędów z przeszłości