Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wyjaśnia także postępowanie sądu i kuratora w tej sprawie - dziewczynka, decyzją sądu rodzinnego wróciła bowiem do biologicznych rodziców w połowie marca tego roku dzięki pozytywnym opiniom kuratorki, która kontrolowała rodzinę. Ostatnia wizyta kuratora (niezapowiedziana) w tym domu miała miejsce 7 czerwca. Do zabójstwa i zgwałcenia 9- miesięcznej dziewczynki doszło najprawdopodobniej w czwartek wieczorem. Przyczyną śmierci dziecka był krwotok wewnętrzny i uszkodzenie mózgu - mówi rzecznik prokuratury w Suwałkach Ryszard Tomkiewicz.
45-letni ojciec i 35-letnia matka dziecka Anna W. i Grzegorz W. mają postawione zarzuty znęcania się fizycznego nad dziewczynką w okresie od kwietnia 2019 roku do 20 czerwca 2019 bieżącego roku, zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem połączone z wykorzystaniem seksualnym pokrzywdzonej.
Okoliczności śmierci dziecka i znęcania się nad nim przez ponad dwa miesiące są szokujące. Sekcja zwłok wykazała, że niemowlę miało serce przebite złamanym żebrem. Prokuratura ustala czym było uderzane dziecko. Wstępnie śledczy i biegli ocenili, że mógł to być młotek lub wałek, ale także rant biurka albo stołu.
Nie mniej bulwersujące są działania organów i instytucji, które miały sprawować opiekę nad tą rodziną i dziewczynką. Dziecko zostało odebrane matce w listopadzie ubiegłego roku i skierowane do zawodowej rodziny zastępczej .
Jak podkreśla kom. Krzysztof Wasyńczuk, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie stało się tak „z inicjatywy Policji”. „Związane było to w podejmowanymi interwencjami w stosunku do rodziców dziewczynki oraz okolicznościami w jakich do nich dochodziło. O sytuacji informowaliśmy zarówno sąd jak i inne instytucje” - czytamy w oświadczeniu policji. Policja nie otrzymała informacji, że decyzją sądu, w kwietniu dziecko wróciło do rodziców. „Nie znamy uzasadnienia tej decyzji, jednakże w ostatnim czasie nie było zgłaszanych interwencji policyjnych w stosunku do tej rodziny” - tłumaczy rzecznik.