Do tej napaści doszło na ul. Dietla, w centrum miasta. Napastnik stał w grupce mężczyzn. W pewnym momencie oddalił się, ale po chwili wrócił z nożem kuchennym, którym zranił 63-latka.
Napastnik zadał mu kilka ciosów, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Ofiara z powierzchownymi ranami policzka i łopatki, nie zagrażającymi życiu, trafiła do szpitala.
Po wyjściu z niego zraniony mężczyzna złożył zawiadomienie na policji o przestępstwie. Nie widział, dlaczego został zaatakowany.
Dziś, 23-letni napastnik został zatrzymany w swoim mieszkaniu wraz z partnerką, która pomagała mu zacierać ślady przestępstwa.
Po przebadaniu okazało się, że młody mężczyzna był pod wpływem amfetaminy i alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty.