Dziewczynki - dziś w wieku od 9 do 19 lat - musiały mieszkać z Kaplanem i utrzymywać z nim stosunki seksualne.
William Craig Penglase, reprezentujący przed sądem matkę dziewczynek podkreślił, że rozumie oburzenie sądu zachowaniem jego klientki, ale wyraził zdziwienie, że sąd nie wziął pod uwagę, że Savilla współpracowała z prokuraturą i namówiła swoje córki - uważające się za żony Kaplana - do zeznawania przeciwko niemu. Mimo to wyrok, jaki usłyszała matka dziewczynek, to maksymalny wyrok jaki mogła dostać w tej sprawie.
Kaplan został oskarżony o pedofilię. Podstawą do jego oskarżenia były zeznania córek małżeństwa Stoltzfusów.
Stoltzfusowie w czasie procesu przyznali, że wiedzieli, że Kaplan utrzymuje stosunki seksualne z najstarszą "podarowaną" mu przez nich córką.
Wyrok w tej sprawie zapadł po ponad roku od momentu, gdy policja odkryła, że Kaplan mieszka w swoim domu w Feasterville z 12 kobietami. Z 19-letnią dziś córką Stoltzfusów miał dwoje dzieci - pierwsze urodziło się, gdy dziewczyna miała 14 lat.