Aktualizacja: 18.12.2019 11:51 Publikacja: 18.12.2019 11:23
Foto: Bloomberg
Dwoje nastolatków zatrudnionych w jednym z lokali McDonald's w stolicy Peru Limie zginęło wskutek porażenia prądem podczas nocnej zmiany w ostatnią niedzielę. Według doniesień dziewiętnastolatka Alexandra Porraas i osiemnastolatek Gabriel Campos zginęli porażeni przez maszynę do robienia napojów. Peruwiańskie władze poinformowały, jak donosi BBC, że będzie prowadzone dochodzenie w tej sprawie.
Operatorem marki McDonald's w Peru jest spółka Arcos Dorados. Wydała ona w poniedziałek oświadczenie, w którym stwierdziła, że łączy się „w żalu i bólu z rodzinami" i będzie współpracować z władzami, by ustalić dokładnie co się stało. Firmie grozi kara w wysokości 189 tysięcy soli (56 tys. dolarów czyli ok 215 tys. złotych) jeżeli peruwiański urząd bezpieczeństwa pracy Sunafil stwierdzi, że firma była odpowiedzialna za tragiczny wypadek.
Budapeszt zatrzymał dziś import wołowiny z Polski – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. To retorsje za wtrzymanie...
Jan Koral, jeden z trzech braci, założycieli rodzinnego przedsiębiorstwa, zmarł w wieku 81 lat. Firma Koral to j...
Łączą się dwie rodzinne firmy produkujące słodycze – polski Colian i niemiecki Gubor Schokoladen. Szczegółów fin...
Należący do koncernu LVMH gigant alkoholowy Moët Hennessy zamierza zwolnić około 1200 pracowników w związku ze s...
Propozycja nowelizacji zasad handlu alkoholem rozczarowała wszystkich graczy na tym rynku. Ministerstwo Zdrowia...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas