Śniadania wciąż jemy w domu, ale obiadów już nie

Wbrew lansowanej modzie pierwszą strawę Polacy wolą zjeść u siebie, ale główny posiłek w ciągu dnia 80 proc. jada poza domem, co jest najwyższym wynikiem w Europie.

Aktualizacja: 10.08.2018 06:46 Publikacja: 09.08.2018 21:00

Śniadania wciąż jemy w domu, ale obiadów już nie

Foto: Adobe Stock

Śniadanie w restauracji to w Europie wciąż domena państw południowych, a wzorzec ten jest lansowany w różnych serialach i filmach. Moda ta przyjmuje się mocniej wśród konsumentów z młodszych grup wiekowych. Jednak średnio tylko 9 proc. Europejczyków idzie za takim zwyczajem – wynika z globalnego badania firmy Nielsen, do którego dotarła „Rzeczpospolita".

Idą zmiany

– Jednym z bardzo wyraźnych trendów w gastronomii dziś jest tworzenie tzw. śniadaniowni, czyli nowego rodzaju bistr wyspecjalizowanych w specjalnym, porannym menu, niekiedy dostępnym przez cały dzień. Również klasyczne restauracje coraz częściej są otwarte od rana – mówi Bartosz Sala, prezes PizzaPortal.pl. – Z tej oferty szczególnie chętnie korzystają ludzie młodzi, mieszkańcy dużych miast, którzy na śniadanie poza domem decydują się zazwyczaj w dni wolne od pracy lub w weekendy. Śniadania stają się także formą spotkań biznesowych – dodaje.

Niemniej w zamówieniach online tego trendu nie widać za mocno, zaczynają pojawiać się od pory lunchu, a najwięcej jest ich po godzinie 18.00 oraz w weekendy – to 70 proc. wszystkich realizowanych na platformie PizzaPortal.pl.

Czytaj także: Polacy coraz częściej jadają w restauracjach

Ofertę tego typu mocno promuje McDonald's, lider rynku ma ją w 3 swoich restauracji. – Nasze badania wykazywały wówczas, że tylko ok. 1 proc. Polaków korzystało z oferty śniadań w restauracjach i barach szybkiej obsługi. Jedzenie tego posiłku poza domem nie ma w Polsce długiej tradycji, w przeciwieństwie np. do USA, gdzie popularność śniadań w McDonald's jest tak duża, że rozszerzono tę ofertę na cały dzień – mówi Anna Borys-Karwacka, dyrektor ds. korporacyjnych McDonald's.

– W 2008 r. co czwarty Polak kupował swój pierwszy posiłek poza domem. Dziś odsetek ten wynosi ok. 40 proc. Konsumenci doceniają fakt, iż nasze kanapki są świeżo przygotowywane na zamówienie, z możliwością dostosowania do indywidualnych potrzeb – dodaje.

Zjawisko ma szansę nadal się upowszechniać, trend pojawił się dopiero kilka lat temu. – Obecnie jest to dla nas jedna z głównych platform produktowych, dająca nam, jeśli chodzi o segment śniadań, ok. 10 proc. udziału w rynku gastronomii nieformalnej – mówi Anna Borys-Karwacka.

Konkurencja idzie tym tropem. – Polacy mają coraz większą świadomość, jak ważną rolę odgrywa śniadanie w codziennej diecie. Jeśli decydują się zjeść je poza domem, przy wyborze lokalizacji zwracają uwagę przede wszystkim na wygodę, szybkość obsługi i co za tym idzie – oszczędność czasu – mówi Szymon Dyjach, menedżer z KFC. Firma ofertę śniadaniową do swoich lokali wprowadziła w 2017 r.

– To doskonała alternatywa dla osób, które nie mają czasu na przygotowywanie posiłków w domu lub mają ochotę coś zjeść w drodze do pracy, szkoły lub podczas podróży – dodaje.

Wydatki rosną

Inne firmy też widzą potencjał w rynku gastronomicznym. – Zaledwie kilka procent Polaków jada śniadania poza domem. Jeżeli miałbym wskazać, w którym mieście jest to zjawisko najbardziej popularne, będzie to na pewno Warszawa – mówi Maciej Lubiak, prezes Maczfit, dostarczyciela kateringu. – Wynika to z atrakcyjnych rabatów śniadaniowych, jakie wprowadzają restauratorzy, oferując dania w cenie kawy lub za złotówkę. Kosztem marży chcą przyciągnąć do siebie klientów w słabszym sprzedażowo momencie dnia – dodaje.

Maczfit dostarcza w godzinach porannych zestawy pięciu posiłków na cały dzień prosto pod drzwi klienta. – Z miesiąca na miesiąc zauważamy znaczący wzrost zamówień, więc trend jedzenia gotowych posiłków według mnie nadal się rozwija – mówi prezes Lubiak.

Z badania Nielsena wynika jednocześnie, że zdecydowana większość Polaków jest skazana na obiad poza domem. Nie oznacza to oczywiście, że 80 proc. zjada go w restauracji.

– Na tym trendzie rozwija się chociażby sprzedaż dań gotowych, które można odgrzać w pracy, oraz przekąsek, które nierzadko zastępują lunch. Ponad połowa konsumentów przyznaje się, że przekąskę traktuje jak lunch – mówi Konrad Wacławik, konsultant sieci detalicznych z Nielsena. – Z drugiej strony detaliści rozwijają ofertę dań gotowych i food cornerów, a producenci starają się zaoferować produkty łatwo i szybko konsumowane – wszystkie te ruchy konsument będący w coraz większym pośpiechu docenia i liczy na więcej – dodaje.

Jedzenie z sieci

Firma podaje, że choć co drugi Polak idzie do restauracji rzadziej niż co miesiąc, to trend jest wzrostowy. Rynek gastronomiczny – także z kateringiem i hotelami – to już niemal 40 mld zł i stale rośnie. 13 proc. badanych jada w restauracji już co najmniej raz w tygodniu, 2 proc. – codziennie.

Sieci typu fast food są wciąż w czołówce najchętniej wybieranych miejsc, ale prowadzą już restauracje z obsługą kelnerską. Dodatkowo bardzo prężnie rozwija się także rynek posiłków zamawianych online, z tej opcji korzystają już tysiące restauracji, głównie w największych miastach, a tendencja wzrostowa w przypadku takiej oferty jest bardzo silna.

– Moda na zamawianie jedzenia z dostawą dynamicznie się rozwija. W pierwszym półroczu 2018 wygenerowaliśmy dla restauracji partnerskich 240 mln zł, 61 proc. więcej niż w tym okresie 2017 r. – mówi Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Pyszne.pl. – Między 11 a 13 to najpopularniejsze godziny na zamówienia w tygodniu. Nieco inaczej wygląda to w weekendy – dodaje.

Opinia

Dorota Cacek, wiceprezes Sfinks Polska

Polacy wciąż częściej jedzą śniadanie w domu niż w lokalu gastronomicznym. Na przestrzeni ostatnich lat zauważalna jest pewna zmiana przyzwyczajeń. Szczególnie w dużych miastach wśród młodych osób – 18–24 lata, ale też 25–39 lat. Wpływa na to tempo życia, podróże, w efekcie których wzorce są przenoszone na polski grunt, ale też styl życia. Wizyta w lokalu nie wynika wyłącznie z chęci zaspokojenia głodu czy oszczędności czasu, ale też chęci zrelaksowania się, odkrycia nowych smaków czy chęci spotkania się z przyjaciółmi.

Śniadanie w restauracji to w Europie wciąż domena państw południowych, a wzorzec ten jest lansowany w różnych serialach i filmach. Moda ta przyjmuje się mocniej wśród konsumentów z młodszych grup wiekowych. Jednak średnio tylko 9 proc. Europejczyków idzie za takim zwyczajem – wynika z globalnego badania firmy Nielsen, do którego dotarła „Rzeczpospolita".

Idą zmiany

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
2 mln butelek wody Perrier zniszczone. Wstydliwy problem Nestlé
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO