Z okazji dnia pizzy – mamy garść statystyk. Praktycznie każdy Polak (96 proc.) je to najpopularniejsze włoskie danie, z czego ponad dwie trzecie osób (70 proc.) sięga po nią – w domu, nie na mieście – wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Pollster. Jednak jedzenie w domu nie oznacza jeszcze samodzielnych przygotowań, na takie poświęcenie gotowy jest jedynie co piąty konsument, co dziesiąty – wybiera pizzę ze sklepu, póki co króluje pizza z dowozem do domu. W Polsce kupiliśmy w sklepach w 2017 r. 31,5 tys. ton pizzy, sprzedaż w ciągu ostatnich kilku lat rosła w tempie 6 proc. rocznie. To mało, ale patrząc z optymistycznego punktu widzenia, pokazuje spory potencjał rynku. Dla porównania, wg danych firmy Mintel, w Niemczech konsumenci kupili aż 253 tys. ton pizzy, w Hiszpanii 128 tys. ton, we Włoszech – 79 tys. ton. W sklepach wybieramy głównie pizzę mrożoną, to blisko 80 proc. oferty. - Najbardziej popularne są pizze pod marką własną sieci - mają ponad 40 proc. udziału w rynku – komentuje Marta Skrzypczyk, dyrektor Biura Analiz Makroekonomicznych Sektora Agro w Banku BGŻ BNP Paribas.
Czytaj także: Śniadania wciąż jemy w domu, ale obiadów już nie
Modę na pizzę sklepową może wspierać jej koszt, to zdecydowanie najtańsza opcja, wbrew pozorom kupienie tego przysmaku w sklepie jest, jak wyliczył bank, tańsze niż przygotowanie w domu. Za mrożoną pizzę w sklepie zapłacimy od 6 zł do 12 zł. Tymczasem przygotowanie klasycznej pizzy w domu, z dodatkiem szynki i pieczarek, to koszt 16 - 22 zł, w zależności od składników. Największy koszt to zakup sera oraz pomidorów lub przecieru pomidorowego – to połowa wydatków. Co dalej? Moda na wegetarianizm nie dotarła jeszcze na powierzchnię pizzy. Tu wciąż króluje dodatek mięsa, zwłaszcza szynki lub salami. Wegetarianie to wciąż niszowy segment dla producentów - zaledwie 14 proc. nowości pojawiających się na rynku jest bez mięsa.
Indeks pizzy
Pizza to najpopularniejsze danie na dowóz, dlatego opolska firma Stava, która rozwija usługi dowozu żywności z restauracji do domów, pokusiła się o stworzenie specjalnego – indeksu pizzy, który pokazuje, jak nasycone pizzeriami są poszczególne miasta. Pizza Index mówi ilu mieszkańców miasta przypada na jedną pizzerię. Im niższy, tym większa konkurencja na rynku pizzerii i bardziej nasycony rynek.
Mieszkańcy największy wybór pizzerii mają .... w Jeleniej Górze, tam jedna pizzeria przypada na 1600 mieszkańców, kolejne są Kielce – 2 300 mieszkańców na pizzerię. Na drugim końcu skali jest Stargard i Koszalin, tam konkurencja między pizzeriami jest najmniejsza bo jedna pizzeria przypada na na 17 000 mieszkańców. W dziesięciu największych miastach przypada średnio 4 000 osób na jedną pizzerię, a w Warszawie aż 8 000 mieszkańców.