Odpowiadając na zapotrzebowanie konsumentów, Tyson Foods Inc. planuje wykorzystać technikę badania próbek DNA do pokazania klientom skąd pochodzą ich steki, pieczeń a nawet mięso mielone. Koncern chce w ten sposób udowodnić, że dokładnie wie z jakich hodowli pochodzi wołowina, którą sprzedaje jako produkt premium - pisze Bloomberg.
    Z badań marketingowych wynika, że Amerykanie chcą dokładnie wiedzieć gdzie hodowano krowy na ich steki - mówi Kent Harrison, wiece prezes ds. marketingu i programów premium w Tyson Fresh Meats. Nie chodzi tylko o najwyższą jakoś mięsa, ale także etyczne traktowanie zwierząt w hodowlach.