C.B. wniósł do sądu powództwo o ustalenie, iż wygasł jego obowiązek alimentacyjny wobec syna, który dwa tygodnie wcześniej ukończył 26 rok życia.
Uzasadniając swoje żądanie wskazał, że jego syn jest zdrowym, dobrze funkcjonującym młodym człowiekiem i według prostych obliczeń powinien ukończyć już studia i podjąć pracę lekarza.
Mężczyzna podał, iż przez ostatnie 7 lat łożył co miesiąc na utrzymanie swojego potomka 1,5 tys. zł, przy czym on sam utrzymuje się z emerytury (3,7 tys. zł). Jak dodał, syn nie interesuje się jego stanem zdrowia i traktuje go jedynie, jako źródło dochodów.
Student bronił się, iż nie ukończył jeszcze wydziału lekarskiego, jest obecnie studentem 6 roku studiów (11 semestru), a do ukończenia pozostał mu rok. Jak wyjaśnił, z uwagi na rozkład zajęć na studiach nie możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy zarobkowej, nawet dorywczej. Zajęcia na kierunku lekarskim odbywają się bowiem od poniedziałku do piątku w godz. 8-19. Dodał, iż w obecnym semestrze będzie miał do zdania 7 egzaminów oraz 7 przedmiotów do zaliczenia, a przygotowanie się do nich jest bardzo czasochłonne. Podkreślił ponadto, iż ojciec nigdy nie interesował się jego losem i nie utrzymywał z nim kontaktów, a postanowieniem sądu został nawet pozbawiony władzy rodzicielskiej.
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia (sygn. akt III RC 273/14) oddalił powództwo ojca.