Od początku 2012 r. do dziś Inspekcja Transportu Drogowego nałożyła mandaty karne na łączną kwotę ok. 7 mln zł. W całym systemie pracuje obecnie niespełna 70 fotoradarów. Powoli do  systemu włączane będą urządzenia do kontroli prędkości na określonym odcinku drogi oraz rejestrujące także wjazd na czerwonym świetle.

Inspekcja zarabia dziś na mandatach   generowanych przez urządzenia przejęte przez GITD w lipcu 2011 r. od policji i zarządców dróg.

W ramach systemu, w 2012 r wykonano już ponad 205 tys. zdjęć uwieczniających naruszenia dokonane przez kierowców.

Dziś są one obrabiane i trwa weryfikacja właścicieli pojazdów i kierowców.   Przyjmując średnią wysokość mandatu 260 zł x 205 tys  zarejestrowanych wykroczeń, należy zauważyć, że w trakcie „obróbki" są docelowe mandaty na kwotę przekraczającą 50 milionów złotych. Postępowanie w sprawach fotoradarowych toczy się dziś na zasadach wykroczeniowych. Niebawem może się to zmienić. Trwają bowiem  prace  zmierzające do zmiany przepisów  i – w konsekwencji – przejścia z trybu wykroczeniowego na administracyjny.Tak jest dziś m.in np. w Austrii, Francji, Holandii, Włoszech.