Rzecznik praw obywatelskich, prof. Irena Lipowicz wystąpiła do ministra zdrowia, by rozwiązał problem limitów w szpitalach. Chodzi o  pacjentów cierpiących na nowotwory. NFZ przyznaje lecznicom w kontrakcie określony z góry limit na ich leczenie.

RPO uważa, że jest to nieracjonalne. Jest zdania, że  leczenie chorób nowotworowych powinno być uznane za świadczenie ratujące życie. Takie świadczenia nie są limitowane. W związku z tym Fundusz płaci lecznicom za wszystkie  wykonane usługi  z tego zakresu.

Tymczasem leczenie chorób nowotworowych nie dość, że jest limitowane, to jeszcze lecznice mają problem z uzyskaniem od Funduszu zwrotu pieniędzy za chorych przyjętych ponad ten limit. Szpitale muszą pozywać NFZ do sądu o zwrot pieniędzy.

RPO podkreśla, że postępowania sądowe ciągną się latami, a Fundusz bynajmniej nie jest skłonny do podpisywania z palcówkami ugód przedsądowych.