Reklama

Co zrobić ze znalezionym skarbem

Jeśli oddamy cenne znalezisko państwu, mamy szansę na nagrodę. Jeśli nie – grozi nam grzywna.

Publikacja: 20.08.2015 18:30

Co zrobić ze znalezionym skarbem

Foto: 123RF

Obecne wakacje obfitują w doniesienia o znalezionych skarbach. Odkrywają je nawet przypadkowi przechodnie, nad brzegami rzek. Wiele skarbów odsłania m.in. Wisła w Warszawie. W mediach pojawiają się sensacyjne informacje o historycznym pociągu znalezionym na Dolnym Śląsku.

Jak każe postępować z takimi skarbami prawo?

Konserwator musi wiedzieć

Jeśli znajdziemy jakąś rzecz, trzeba niezwłocznie zawiadomić o tym władze. Taki obowiązek określa zarówno ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (w stosunku do zabytków archeologicznych), jak i nowa ustawa, przyjęta w tym roku – o rzeczach znalezionych. Ta dotyczy wszystkich rzeczy znalezionych. Generalnie zawiadamiamy starostę. Jeśli jednak jest podejrzenie, że rzecz jest zabytkiem, informacja powinna trafić do konserwatora zabytków.

Dla kogo pieniądze, dla kogo dyplom

Jeśli znaleziona rzecz jest współczesna, można żądać od właściciela znaleźnego – do jednej dziesiątej wartości. Jeśli jednak jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy przysługuje nagroda.

Jej wysokość określa rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych z 2 lipca . Nagroda to maksymalnie 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co najmniej jedna dziesiąta wartości materialnej zabytku lub materiału archiwalnego. Jeśli znalezisko jest tak cenne, że jedna dziesiąta jego wartości przekracza 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, nagroda powinna mimo wszystko wynosić jedną dziesiątą wartości.

Reklama
Reklama

30-krotność przeciętnego wynagrodzenia to maksymalna wysokość nagrody za skarb

Nie zawsze jednak możemy liczyć na nagrodę, nawet jeśli należycie zaopiekujemy się zabytkiem i przekażemy odpowiednim służbom. Zgodnie z rozporządzeniem przyznaje się ją tylko wtedy, gdy zabytek lub materiał archiwalny ma znaczą wartość historyczną, artystyczną, naukową lub materialną. W innym przypadku możemy liczyć jedynie na dyplom.

– Moje wątpliwości budzi kwestia, kiedy ta wartość jest na tyle znaczna, że przysługuje nam nagroda, a kiedy jest godna tylko dyplomu – mówi Piotr Lewandowski, prezes Fundacji Thesaurus, która zajmuje się m.in. znaleziskami. – Kolejny problem widzę w tym, że ustawa nie określa trybu, w jakim konserwator zabytków ocenia, czy rzecz jest zabytkiem – mówi Lewandowski.

10 proc. - takie znaleźne można dostać po oddaniu rzeczy

Takich wątpliwości nie ma jednak Mariusz Wiśniewski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie.

– Taką procedurę określa ustawa o ochronie zabytków, wskazuje m.in. to, że po powiadomieniu o możliwości znalezienia takiej rzeczy konserwator idzie na oględziny – mówi Wiśniewski.

Reklama
Reklama

Kto nie powiadomi, może zapłacić grzywnę

Wiśniewski podkreśla, że ustawa mówi także, co grozi osobie, która nie powiadomiła konserwatora (czy to bezpośrednio, czy za pośrednictwem organów samorządowych) o znalezieniu rzeczy, która może być zabytkiem. Zgodnie z art. 115 i 116 ustawy na takiego znalazcę może być nałożona grzywna i nawiązka – do 20-krotności minimalnego wynagrodzenia.

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama