Obecne wakacje obfitują w doniesienia o znalezionych skarbach. Odkrywają je nawet przypadkowi przechodnie, nad brzegami rzek. Wiele skarbów odsłania m.in. Wisła w Warszawie. W mediach pojawiają się sensacyjne informacje o historycznym pociągu znalezionym na Dolnym Śląsku.
Jak każe postępować z takimi skarbami prawo?
Konserwator musi wiedzieć
Jeśli znajdziemy jakąś rzecz, trzeba niezwłocznie zawiadomić o tym władze. Taki obowiązek określa zarówno ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (w stosunku do zabytków archeologicznych), jak i nowa ustawa, przyjęta w tym roku – o rzeczach znalezionych. Ta dotyczy wszystkich rzeczy znalezionych. Generalnie zawiadamiamy starostę. Jeśli jednak jest podejrzenie, że rzecz jest zabytkiem, informacja powinna trafić do konserwatora zabytków.
Dla kogo pieniądze, dla kogo dyplom
Jeśli znaleziona rzecz jest współczesna, można żądać od właściciela znaleźnego – do jednej dziesiątej wartości. Jeśli jednak jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym, staje się własnością Skarbu Państwa, a znalazcy przysługuje nagroda.
Jej wysokość określa rozporządzenie ministra kultury i dziedzictwa narodowego w sprawie nagród za znalezienie zabytków lub materiałów archiwalnych z 2 lipca . Nagroda to maksymalnie 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, co najmniej jedna dziesiąta wartości materialnej zabytku lub materiału archiwalnego. Jeśli znalezisko jest tak cenne, że jedna dziesiąta jego wartości przekracza 30-krotność przeciętnego wynagrodzenia, nagroda powinna mimo wszystko wynosić jedną dziesiątą wartości.