Tegoroczni maturzyści będą mieli ułatwioną drogę odwoławczą, jeśli stwierdzą, że oceniono ich niesprawiedliwie.
- Podczas oglądania prac będą mogli nie tylko zrobić notatki, ale też sfotografować pracę i potem na spokojnie przeanalizować odpowiedzi samemu lub z nauczycielem. Obecnie ogranicza się im prawo do informacji - zapowiada Mirosław Sanek dyrektor Gabinetu Politycznego Minister Edukacji Narodowej.
Odwołanie do komisji, ale nie do sądu
Przyszłoroczni maturzyści będą mieli więcej praw. Do tego potrzebna jest jednak nowelizacja ustawy o systemie oświaty. Projekt zostanie przesłany do konsultacji społecznych w tym tygodniu.
Ministerstwo Edukacji chce, by od decyzji dyrektora Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej można było się odwołać do komisji niezależnych ekspertów działających przy Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Listę ekspertów będzie prowadziło ministerstwo.
Ocena wystawiona przez tę komisję będzie jednak ostateczna. Nie będzie można się od niej odwołać do sądu administracyjnego.