Jak dbać o odporność psychiczną, by uciec wirusom i lepiej pracować

Przed nami coraz krótsze, chłodniejsze, deszczowe dni i perspektywa długiego oczekiwania na wiosnę. Nawet bez drugiej fali pandemii nadchodzące tygodnie byłyby dla wielu osób trudne. W tym roku będą znacznie trudniejsze wobec zamrożenia wielu branż i powszechnego powrotu do pracy z domu.

W rezulracie wiele osób może doświadczyć powtórki z wiosennego lockdownu, po którym niemal 40 proc. pracowników sygnalizowało w badaniu firmy doradczej Human Power osłabienie kondycji psychicznej.

Dobry sen

Jeszcze więcej, bo ponad połowa badanych czuła się przytłoczona obowiązkami domowymi a niewiele mniejsza grupa (46 proc.) narzekała na poczucie przytłoczenia obowiązkami zawodowymi Zdaniem Małgorzaty Czerneckiej, psychologa i szefowej Human Power, druga fala pandemii może jeszcze mocniej uderzyć w naszą, osłabioną już odporność psychiczną .

W rezultacie nie tylko będzie trudniej obronić się przed nasilonymi w sezonie jesienno-zimowym infekcjami, ale i radzić sobie z codzienną pracą. Tymczasem, w wielu firmach, końcówka roku –gdy realizuje się znaczną część budżetów –może być jeszcze bardziej wymagająca.

Jak zadbać o odporność psychiczną i immunologiczną? Lekarze i psycholodzy zgodnie podkreślają, że przede wszystkim trzeba zadbać o dobry sen. Małgorzata Czernecka przypomina badania, według których osoby śpiące po pięć godzin na dobę są ponad czterokrotnie bardziej podatne na infekcje niż ci, którzy przesypiają 7-8 godzin.

Tyle, że jednym ze skutków pogorszenia nastrojów w związku z pandemią są właśnie problemy ze snem, na które w połowie roku narzekało prawie 60 proc. pracowników i menedżerów badanych przez Human Power. W sierpniowym sondażu Koalicji Bezpieczni w Pracy, ponad jedna czwarta Polaków sygnalizowała już zaburzenia snu.

Jak zadbać o dobry sen? Psycholodzy radzą, by przede wszystkim wyciszyć się co najmniej dwie godziny przed pójściem spać– z dala od monitora komputera i komórki. Lepiej nie nadrabiać po nocach zaległości w pracy a już na pewno nie przez dłuższy czas, bo zmęczenie będzie się kumulować.

Świadomość emocji

Tymczasem z badań zdalnych pracowników wynika, że dobrze oceniana efektywność pracy z domu to nierzadko efekt dłuższych godzin pracy. Według sondażu Carrotspot, Hays Polska i SWPS. co trzeci zdalny pracownik poświęca obowiązkom zawodowym ponad osiem godzin dziennie. –Pracując z domu mamy często trudności nie tylko z rozdzieleniem sfery prywatnej i zawodowej ale i z odłączeniem się od pracy. Wiele osób, gdy rano usiądą przed komputerem, potrafią pracowaćprzez cały dzień, nierzadko ignorując swoje potrzeby – twierdzi Agnieszka Pietrasik, dyrektor Hays Poland.

Jak przypomina Małgorzata Czernecka, nie jesteśmy maszynami; każdy z nas ma swoje granice, których nie jesteśmy w stanie długo przekraczać. –Wyczerpujemy swoją energię życiową i w pewnym momencie nasz organizm mówi dość- zaznacza psycholog.

Zwraca też uwagę, że dbając o swoją odporność psychiczną warto nauczyć się radzić sobie ze stresem i lękiem. –Negatywne emocje drenują nas z energii i osłabiają nasz system immunologiczny – podkreśla szefowa Human Power. Dlatego tak potrzebne jest teraz bycie uważnym wobec siebie; dobrze jest mieć świadomość tego, co się z nami dzieje.

Wbrew pozorom nie jest to łatwe- wiele osób żyjąc w stałym napięciu psychicznym i fizycznym nie potrafi nazwać emocji, których doświadczają, bądź wydaje im się, że nic nie czują. Odruchowo reagują na stres, co powoduje n.p. niekontrolowane wybuchy złości.

Jak wyjaśnia psycholog, tylko jeśli uświadamiamy sobie swoje emocje, jeśli potrafimy je wyrazić, to możemy nimi pokierować. W ten sposób zyskujemy poczucie wpływu, kontroli nad naszym życiem- co jest jednym z filarów odporności psychicznej.

W zdobyciu poczucia kontroli pomaga też rutyna; warto określić zasady pracy w domu, ustalić tryb dnia, podzielenie go na pracę i życie rodzinne.

Spacer na stres

Warto też wpisać w plan dnia czas dla siebie tym bardziej, że pracując z domu nie tracimy czasu na dojazdy.

Na razie jednak – jak dowodzi sondaż Human Power – nasze sposoby radzenia sobie z lękiem i niepokojem nie są zbyt zdrowe. W czasie pierwszej fali pandemii najczęściej sięgaliśmy po środki uspokajające a także alkohol i inne używki. Wyraźnie mniej, bo niespełna połowa pracowników i menedżerów, starała się odreagować stres poprzez aktywność fizyczną a tylko co czwarty poprzez techniki relaksacyjne. W badaniu Koalicji Bezpieczni w Pracy, wśród negatywnych skutków pandemii 7 proc. Polaków wskazało nadużywanie alkoholu a 13 proc. otyłość.

Jak zaznacza Małgorzata Czernecka, brak aktywności fizycznej powoduje, że w mięśniach utrzymuje się napięcie, hormony stresu są wolniej metabolizowane, co pogarsza samopoczucie i zmniejsza odporność na nowe przeciążenia czy infekcje. Warto więc zadbać o ruch, bo nawet szybki spacer pozwala obniżyć poziom hormonów stresu.