Jeszcze pięć lat temu średnia płaca prezesa kontrolowanej przez państwo firmy przekraczała 220 tys. zł. W ciągu dwóch ostatnich lat większość firm uwolniła się spod rygorów ustawy kominowej. W efekcie już w roku 2010 roku średnie wynagrodzenia prezesów wzrosły do przeszło 1,2 mln zł. , a w roku ubiegłym przekroczyły kwotę 1,5 mln zł. Największy wpływ na taki stan rzeczy miał wzrost wynagrodzeń w Banku PKO BP i GPW. Dla porównania, ze wstępnych szacunków „Rz" wynika, że płaca statystycznego prezesa giełdowej firmy sięgnęła 0,85 mln. zł. Ale również premie wypłacane za osiągnięcia roku 2010 wpłynęły na wzrost płac. Łączne zyski wszystkich firm gdzie skarb państwa ma kontrolę, wzrosły o 35 proc.
Najlepiej opłacanym prezesem państwowych spółek jest szef PKN Orlen Dariusz Krawiec, który zainkasował prawie 3 mln zł. Jego stałe wynagrodzenie wynosi ponad 1,5 mln zł. ale w ubiegłym roku wypłacona została premia w wysokości 1,4 mln zł. za doskonałe wyniki roku 2010, kiedy to zysk netto spółki wzrósł aż o 80 proc. do przeszło 2,3 mld zł. W opublikowanym właśnie raporcie rocznym z powodu odpisów aktualizacyjnych w istotny sposób skorygowano dane finansowe w stosunku do tego co podano w raporcie za czwarty kwartał. Zysk netto spadł w ubiegłym roku o 15 proc., a nie jak podano w sprawozdaniu kwartalnym wzrósł o 1/3. Czy będzie to miało wpływ na wynagrodzenie prezesa trudno powiedzieć. Faktem jest, że na potencjalnie należne premie za rok ubiegły przeznaczono prawie 5,5 mln zł w tym 1,4 mln zł. dla prezesa.
Również prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło nie może narzekać. Jego płace już w roku 2010 zostały uwolnione spod rygorów ustawy kominowej, jednak i tak zarobki na poziomie miliona złotych kształtowały się grubo poniżej średniej. W roku ubiegłym szef największego polskiego banku zarobił już ponad 1,9 mln zł. i znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepiej opłacanych bankowców w naszym kraju. Ale i zyski banku rosły w imponującym tempie. W 2010 roku o 40 proc. a w roku ubiegły o kolejne 18 proc. do rekordowej kwoty 3,8 mld zł. Tym samym szef PKO BP jest drugim pod względem zarobków prezesem kontrolowanych przez państwo firm.
Na trzecim miejscu znalazł się prezes Tauronu Dariusz Lubera. Jego wynagrodzenie wzrosło o ponad 40 proc. do 1,85 mln zł. W roku 2010 zysk netto Tauronu powiększył się o 11 proc., a w roku ubiegłym o przeszło 40 proc.
Największy wzrost wynagrodzeń dotyczył szefa warszawskiej giełdy Ludwik a Sobolewskiego. W ubiegłym roku z kasy spółki zainkasował ponad 1,8 mln zł. wobec 0,77 mln zł w roku 2010. Z tej kwoty 0,38 ml zł. to premia.