Polaków wyprzedzili Rosjanie, którzy w ostatecznym starciu tej największej na świecie biznesowej symulacji strategicznej uzyskali minimalnie lepszy wynik. (Uczestnicy GMC wcielają się w rolę menedżerów wirtualnych firm, których akcje są notowane na wirtualnej giełdzie – różnica w cenach akcji mistrzów i wicemistrzów świata wynosiła zaledwie 0,002 euro). Trzecie miejsce zajęła drużyna gospodarzy.

– Rosjanie grali trochę bardziej ryzykownie, no i było ich pięciu – mówi Tomasz Ławrywianiec, jeden z członków Misji GMC, firmowego zespołu Orange Polska, który do Kijowa pojechał w osłabionym, czteroosobowym składzie. Teraz się spodziewa, że firma doceni sukces swych pracowników – najlepszej ekipy GMC w kraju i drugiej w świecie. – Liczymy na dofinansowanie do szkoleń i być może jakąś premię –dodaje Ławrywianiec.