Rosja: USA produkują broń chemiczną w Gruzji

Ministerstwo obrony Rosji twierdzi, że USA prowadzą tajne laboratorium produkujące broń chemiczną w Gruzji, łamiąc międzynarodowe konwencje i stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla Rosji. Pentagon zaprzecza tym oskarżeniom.

Aktualizacja: 04.10.2018 21:00 Publikacja: 04.10.2018 20:44

Rosja: USA produkują broń chemiczną w Gruzji

Foto: Materiały prasowe

Oskarżenie pod adresem USA padło w tym samym dniu, w którym USA, Wielka Brytania i Holandia oskarżyły rosyjski wywiad wojskowy, GRU, o serię cyberataków zmierzających do destabilizowania zachodnich państw.

Gen. Igor Kiriłłow, stojący na czele wojsk obrony chemicznej i biologicznej Rosji stwierdził, że tajne laboratorium w Gruzji jest jednym z szeregu tego typu laboratoriów, które USA uruchomiły przy granicach Rosji i Chin.

Oskarżenia są oparte o materiały na temat stworzonego przez USA Centrum na rzecz Badań nad Zdrowiem Publicznym G. Lugara w Tbilisi (Richard G. Lugar Center for Public Health Research in Tbilisi). Kiriłłow twierdzi, że z dokumentów ujawnionych przez byłego ministra bezpieczeństwa państwowego Gruzji, Igora Giorgadze wynika, że centrum to jest finansowane w całości przez USA.

Rzecznik Pentagonu Eric Pahon zdecydowanie zaprzeczył tym twierdzeniom uznając je za "wytwór wyobraźni i element dezinformacyjnej kampanii Rosji prowadzonej przeciw Zachodowi" oraz "oczywistą próbę odwrócenia uwagi od złego zachowania Rosji na wielu polach".

Pahon zapewnił, że USA nie produkują broni chemicznej w Tbilisi, a Centrum o którym mowa jest własnością Gruzińskiego Narodowego Centrum Kontroli Chorób i Zdrowia Publicznego (NCDC), a jego zadaniem jest ochrona obywateli Gruzji przed zagrożeniem biologicznym oraz epidemiologicznym.

Centrum działa w Gruzji od 2013 roku. Nazwano je na cześć amerykańskiego senatora Richarda Lugara, który pomógł w zabezpieczeniu sowieckiego arsenału atomowego po rozpadzie ZSRR.

Tymczasem Kiriłłow, powołując się na dokumenty Giorgadzego twierdzi, że w Centrum w latach 2015-2016 zmarło 73 ochotników, którzy brali udział w teście nowego leku. Według niego jest to dowód, że na ludziach tych w rzeczywistości testowano śmiertelnie groźne toksyny.

Według rosyjskiego generała również rozprzestrzenianie się chorób wirusowych w południowej Rosji może być związane z działaniem centrum w Tbilisi. Chodzi m.in. o afrykański pomór świń (ASF).

- Jest bardzo prawdopodobne, że USA tworzą broń biologiczną pod przykrywką działań na rzecz ochrony zdrowia - twierdzi rosyjski generał.

Laboratorium w Gruzji jest "tylko małym elementem części rozwijającego się wojskowego programu USA" - twierdzi Kiriłłow dodając, że Pentagon ma mieć inne tego typu laboratoria w krajach graniczących z Rosją.

Oskarżenie pod adresem USA padło w tym samym dniu, w którym USA, Wielka Brytania i Holandia oskarżyły rosyjski wywiad wojskowy, GRU, o serię cyberataków zmierzających do destabilizowania zachodnich państw.

Gen. Igor Kiriłłow, stojący na czele wojsk obrony chemicznej i biologicznej Rosji stwierdził, że tajne laboratorium w Gruzji jest jednym z szeregu tego typu laboratoriów, które USA uruchomiły przy granicach Rosji i Chin.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Niestrategiczna broń jądrowa. Łukaszenko zapowiada "ostateczną decyzję"
Polityka
Andrzej Łomanowski: Piąta inauguracja Władimira Putina częściowo zbojkotowana. Urzędnicy czekają na awanse
Polityka
Władimir Putin został po raz piąty prezydentem Rosji
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Bogata biblioteka białoruskiego KGB. Listy od donosicieli wyciekły do internetu