Decyzję premiera potwierdziła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska.
Odwołanie Bojanowskiej ma związek z opublikowaniem projektu ustawy o przemocy domowej, który zawierał budzący kontrowersje zapis z którego wynikało, iż pojedynczy akt przemocy nie będzie taktowany jako przemoc domowa.
Ponadto w ustawie pojawił się zapis, z którego wynikało, że Niebieska Karta w przypadku wystąpienia przemocy domowej byłaby wystawiana co do zasady jedynie za zgodą ofiary przemocy.
Ostatecznie decyzją premiera Mateusza Morawieckiego projekt został wycofany.
- Zdecydowanie chcę powiedzieć, że ta wersja projektu nigdy nie powinna ujrzeć światła dziennego, nie powinna wyjść poza mury tego resortu, ale też nie powinny być nigdy nawet w wersji roboczej takie zapisy, bowiem zawsze naszym celem była troska o rodzinę i ochrona najsłabszych jej członków - mówiła Bojanowska.