Kukiz w swoim wpisie na Facebooku przekonuje, że "żyjemy w drogim, rozpasanym biurokratycznie państwie", "z przerośniętą administracją, której rozmiar wynika w ogromnej mierze z faktu, iż jest ona zapleczem polityczno-elektoralnym partii". To właśnie tu, zdaniem lidera Kukiz'15, należy szukać pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli.
Polityk pyta jednocześnie protestujących nauczycieli, dlaczego oni o tym nie mówią. "Jeśli myślicie, że o tym powie pan Broniarz, to jesteście w błędzie! Bo on sam w tym 'rozpasaniu' partycypuje. Od wielu lat. Dlatego tak mocno podkreślam konieczność wyłonienia spośród Was prawdziwej, OBYWATELSKIEJ reprezentacji protestu" - pisze Kukiz.
Lider Kukiz'15 apeluje następnie do nauczycieli, aby "przyczynili się do rozpoczęcia bezwzględnie koniecznej reformy administracyjnej państwa".
"Nie myślcie tylko o sobie, niech ten protest służy nam wszystkim, Polsce" - dodaje.
Kukiz podkreśla następnie, że "żaden rząd nie ma swoich pieniędzy". "On jedynie administruje naszymi pieniędzmi z podatków i niestety od dawna, bez względu na to kto rządzi, przeżerają je w znacznej mierze partyjne aparaty. O tym głośno mówcie a pozyskacie większe wsparcie" - dodaje.