Mariusz Kamiński, wschodząca gwiazda PiS?

Wychowanek trzech bliskich prezesowi PiS polityków: prezydenckiego ministra Michała Kamińskiego, wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry i wiceprezesa partii Adama Lipińskiego, błysnął ostrym wystąpieniem podczas pierwszego posiedzenia Sejmu.

Aktualizacja: 28.11.2007 08:08 Publikacja: 28.11.2007 03:16

Mariusz Kamiński, wschodząca gwiazda PiS?

Foto: Rzeczpospolita

– To młody poseł, którego bardzo promujemy, a był w ZChN – mówi Przemysław Gosiewski, szef klubu PiS. Daje tego 29-letniego posła jako przykład na to, że partia się nie zamyka na środowiska spoza starej gwardii Jarosława Kaczyńskiego, zwanej zakonem PC.

Mariusz Kamiński przed ZChN działał nawet w Młodzieży Wszechpolskiej. Odszedł pod koniec lat 90. wraz z grupą kontestującą Romana Giertycha. Ale już w 2001 r. związał się z najwierniejszymi „zakonnikami”. Dziś jest typowany jako pewny kandydat na rzecznika prasowego największej siły opozycyjnej, 160-osobowego klubu PiS. – Nikt mi nic nie proponował – dystansuje się do tego awansu. Ale już prowadził konferencję Jarosława Kaczyńskiego. Były premier go chwalił: – Sprawny polityk, który ma przed sobą wielką przyszłość. Prezes był zadowolony z ostrych wystąpień Kamińskiego podczas pierwszego posiedzenia Sejmu. Młody polityk zaatakował Stefana Niesiołowskiego. Przypomniał mu stare, krytyczne wypowiedzi na temat Platformy: „elegancko opakowana recydywa tymińszczyzny, nowe wydanie Polskiej Partii Przyjaciół Piwa”. – Debiutuję, ale staram się nie być anonimowym posłem. Nie chcę jednak, by przylgnął do mnie wizerunek ostrego polityka. Ja mam poglądy umiarkowane, centrowe – zapewnia Kamiński.

Jego wystąpienia porównywano do podobnych wypowiedzi Adama Hofmana, zaliczanego od zeszłej kadencji do bulterrierów PiS. Obu z dumą witał w sejmowym korytarzu Adam Lipiński, który zajmuje się „wychowywaniem” młodej kadry partyjnej. Organizuje dla nich ogniska i szkolenia. – I dużo im zawdzięczam – przyznaje Kamiński.

Ale „wychował” go nie tylko ten PiS-owski strateg. Mariusz Kamiński jest bowiem zaprzyjaźniony z Michałem Kamińskim, obecnie prezydenckim ministrem, twórcą partyjnych kampanii, który też przeszedł drogę z ZChN na nawróconego „zakonnika” PiS. W 2000 r. jego biurem poselskim kierował właśnie Mariusz Kamiński. Poprosił nawet obecnego ministra, by był świadkiem na jego ślubie.

Tak dołączył do klanu Kamińskich w PiS, którzy nie są spokrewnieni, ale wiele w partii znaczą. Co więcej – nosi to samo imię i nazwisko co obecny szef CBA. Czy dlatego w wyborach do Sejmu dostał aż 12 tysięcy głosów? – Zapewne jakieś 2 – 3 tysiące zyskałem z tego powodu, ale na resztę zapracowałem w Białymstoku sam – ocenia.

Na pewno pomógł mu w tym Krzysztof Putra. Kamiński pracował w kierowanej przez Putrę spółce komunalnej Lech, w 2006 r. zaś został jego asystentem i doradcą.

– Na początku swej drogi miałem dwóch mistrzów: Michała, z którym jestem na stopie koleżeńskiej, i Putrę, który traktował mnie bardziej po ojcowsku – mówi Kamiński. I wylicza, czego się od nich nauczył: – Od Michała bardzo dużo, głównie techniki politycznej, przemawiania, występów przed kamerą. Od Putry odpowiedzialności w polityce, poczucia, że trzeba czasem wstrzymać decyzję, złapać dystans.

Obecny poseł szybko się wspinał po politycznej drabinie w Białymstoku. W 2006 r. zdobył mandat radnego. Wybrano go na szefa klubu PiS w radzie. Został sekretarzem okręgowych struktur. Toczył wojnę z radnymi PO i SLD, którzy sugerowali związki Putry z aferą przy budowie oczyszczalni na wysypisku w Hryniewiczach (spółka Lech nim zarządzała). Napisał „raport mniejszości”, uznając działania kolegów za atak na PiS przed wyborami do sejmiku podlaskiego. Zasłynął też z niestandardowych działań. Forsował np. wprowadzenie możliwości wnoszenia opłat w urzędzie miasta kartami płatniczymi. Proponował wyposażenie autobusów w lufciki, by ulżyć pasażerom w upały. Naciskał na udostępnienie w centrum Białegostoku darmowego internetu. Jest to bowiem „konik” Kamińskiego. Robił nawet strony www. Na swojej zamieszczał sfilmowane podczas obrad sejmiku pys-kówki radnych z wyborcami. Jako pierwszy polityk prowadził wideoblog i odpowiadał na pytania internautów. – Moim zadaniem i innych posłów w moim wieku jest kreowanie wizerunku PiS jako partii skierowanej do młodego pokolenia i wyborców dużych miast. Mamy cztery lata, żeby przekonać ten elektorat do PiS – zapowiada. Politycy PiS liczą też, że spojrzy świeżym okiem na reklamę partii. W wyborach samorządowych w 2006 r. nakręcił z kolegą nietypowy anonimowy klip. Przypominał grę komputerową, w której człowiek sięga po miecz przeciwko ognistemu potworowi. Tylko hasło było ewidentnie PiS-owskie: „Walczymy z układem i biurokracją”.

Bernadeta Waszkielewicz, asop

– To młody poseł, którego bardzo promujemy, a był w ZChN – mówi Przemysław Gosiewski, szef klubu PiS. Daje tego 29-letniego posła jako przykład na to, że partia się nie zamyka na środowiska spoza starej gwardii Jarosława Kaczyńskiego, zwanej zakonem PC.

Mariusz Kamiński przed ZChN działał nawet w Młodzieży Wszechpolskiej. Odszedł pod koniec lat 90. wraz z grupą kontestującą Romana Giertycha. Ale już w 2001 r. związał się z najwierniejszymi „zakonnikami”. Dziś jest typowany jako pewny kandydat na rzecznika prasowego największej siły opozycyjnej, 160-osobowego klubu PiS. – Nikt mi nic nie proponował – dystansuje się do tego awansu. Ale już prowadził konferencję Jarosława Kaczyńskiego. Były premier go chwalił: – Sprawny polityk, który ma przed sobą wielką przyszłość. Prezes był zadowolony z ostrych wystąpień Kamińskiego podczas pierwszego posiedzenia Sejmu. Młody polityk zaatakował Stefana Niesiołowskiego. Przypomniał mu stare, krytyczne wypowiedzi na temat Platformy: „elegancko opakowana recydywa tymińszczyzny, nowe wydanie Polskiej Partii Przyjaciół Piwa”. – Debiutuję, ale staram się nie być anonimowym posłem. Nie chcę jednak, by przylgnął do mnie wizerunek ostrego polityka. Ja mam poglądy umiarkowane, centrowe – zapewnia Kamiński.

Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora