Rz: Sąd uniewinnił pana dawną współpracownicę Aleksandrę Jakubowską. Jest pan zadowolony?
Leszek Miller:
Bardzo. Oskarżenie prokuratury od początku było absurdalne, ponieważ zarzucono jej, że pracując nad nowelizacją ustawy medialnej, uniemożliwiła prywatyzację telewizji regionalnej. A ona przecież realizowała politykę rządu. Zdziwiłem się więc, że prokuratura wystąpiła z aktem oskarżenia. Rozumiem jednak, że naciski ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry były decydujące. Niech więc będzie to przestroga dla innych prokuratur, aby nie uginały się pod naciskiem, ale kierowały się realną oceną.
Czy ten wyrok oznacza porażkę całej komisji śledczej ds. Rywina?
Raport komisji śledczej nie zawierał tych wniosków. Pojawiły się one tylko w raporcie Ziobry, który został przyjęty większością dwóch głosów. Bezprawnie, ponieważ ówczesny marszałek Sejmu Józef Oleksy pod naciskiem części izby pozwolił na głosowanie nad nim. Nie jest to więc porażka komisji śledczej, ale samego Zbigniewa Ziobry.