Reklama

Austriacki multimilioner chce iść w ślady Donalda Trumpa

Richard Lugner, austriacki multimilioner, będąc pod wrażeniem sukcesów osiąganych w USA przez Donalda Trumpa starającego się o nominację Republikanów w wyborach prezydenckich, ogłosił, że również będzie walczył o prezydenturę w Austrii.

Aktualizacja: 14.02.2016 06:08 Publikacja: 14.02.2016 05:53

Brooke Shields i państwo Lugnerowie

Brooke Shields i państwo Lugnerowie

Foto: AFP

83-letni Lugner, który majątek zgromadził działając w branży budowlanej, oświadczył, że powalczy o prezydenturę. Dodał, że jego żona - która w przeszłości była króliczkiem "Playboya" - będzie doskonałą pierwszą damą.

Lugner zapowiedział, że powtórzy strategię Trumpa, który jest faworytem prawyborów prezydenckich organizowanych przez Partię Republikańską. 26-letnia Cathy, żona 83-latka, ma być szefem jego kampanii wyborczej. Lugner zapewnił też, że będzie się z nią często pokazywał publicznie. Odpowiadając na zarzuty, że 26-latka ożeniła się z nim wyłącznie dla jego pieniędzy, Lugner odpowiedział: - Mam młodszą kobietę, a ona ma mężczyznę z górą pieniędzy. Ale mamy też inne cechy, które sprawiają, że jesteśmy kim jesteśmy. Jeśli obydwoje jesteśmy szczęśliwi, to w czym problem? 

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Polityka
Masowe protesty przeciwko polityce Donalda Trumpa. W USA manifestują pod hasłem „Żadnych królów”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Jędrzej Bielecki: Dni Maduro są policzone
Polityka
Zamieszki w Bogocie. Ambasada USA ostrzelana z łuków, ranni policjanci
Polityka
Republikański kongresmen miał spędzić lata w więzieniu. Trump kazał go wypuścić
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Trump na spotkaniu z Zełenskim: Tomahawki mogą zostać odebrane przez Putina jako eskalacja
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama