Żona Alesia Bialackiego: Władze boją się własnego narodu

Został skazany to, że zawsze mówi prawdę, gorzką dla reżimu Łukaszenki – mówi „Rzeczpospolitej” Natalia Pinczuk, małżonka Alesia Bialackiego, uwięzionego laureata Pokojowej Nagrody Nobla.

Publikacja: 26.03.2023 06:00

Natalia Pinczuk

Natalia Pinczuk

Foto: Rusłan Szoszyn

3 marca pani męża skazano na 10 lat łagrów. Za co?

Władze chciały zrobić z niego przestępcę, oskarżały m.in. o przemyt. Nic nie udowodnili. Świadkowie, których zaangażowali, składali wykluczające się nawzajem zeznania. Aleś po raz kolejny został skazany za swoją działalność na rzecz obrony praw człowieka. Za to, że zawsze mówi prawdę, gorzką dla reżimu Łukaszenki. Władze w Mińsku pozbawiają wolności każdego, kto potrafi głośno mówić i stawać w obronie innych ludzi. Dlatego Alesia i jego współpracowników wsadzono za kraty. Dyktator knebluje usta Białorusinom i wiesza kłódki na drzwi ich domów. Proces sądowy nad Alesiem był sygnałem reżimu dla innych, że każdy, kto odważy się mówić, może stracić wolność, być może do końca życia. 

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Polityka
Donald Trump grozi Iranowi. Pisze o „pełnej sile i potędze” armii USA
Polityka
Orbán o Zełenskim: Niech przyjdzie i pokornie poprosi, zamiast grozić
Polityka
„Polityczne Michałki”: Tusk kupuje czas, ale co z jego przywództwem? Wojna na Bliskim Wschodzie a polska polityka
Polityka
„Rosja i USA powinny być razem”. Dokąd prowadzi reset Donalda Trumpa z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Stany Zjednoczone zmieniają oblicze. Amerykanie przesuwają się w prawo