Główna europejska organizacja nadzorująca bezpieczeństwo i prawa człowieka przekazała w raporcie opublikowanym na swojej stronie internetowej, że oprócz głównego zespołu analityków planuje oddelegować 18 stałych obserwatorów do śledzenia procesu wyborczego w całym kraju oraz 200 tymczasowych obserwatorów do śledzenia głosowania w dniu wyborów. OBWE wysłała jedynie małe, ograniczone misje obserwacyjne na ostatnie wybory na Węgrzech w 2018, 2014 i 2010 roku.
Czytaj więcej
Posłowie PiS chcą przekazać Węgrom papirusowy manuskrypt z XV wieku, który ma zostać wykupiony z...
Po zwycięstwie w wyborach w 2010 roku premier Viktor Orban przekształcił Węgry w "nieliberalną demokrację". Kontrole mediów i grup społeczeństwa obywatelskiego sprawiły, że Budapeszt znalazł się w sporze z Unią Europejską.
3 kwietnia 58-letni Orban stanie do walki z opozycją, która po raz pierwszy zjednoczyła się przeciwko premierowi. W ostatnich badaniach opinii publicznej jego rządząca partia Fidesz ma niewielką przewagę nad opozycją.
OBWE stwierdziła w swoim raporcie, że kontrolą objęte będą m.in. "rejestracja wyborców, kampania, w tym możliwe zastraszanie wyborców i kupowanie głosów, relacja medialne z wyborów, przejrzystość finansów kampanii oraz skuteczność procesu skarg i odwołań".