Aneks przygotowany przez komisję weryfikacyjną pod kierownictwem Antoniego Macierewicza znajduje się u prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To on decyduje o odtajnieniu i publikacji dokumentu. Prezydent w wywiadzie dla „Rz” sprzed dwóch tygodni powiedział, że raport jest obszerny, podobnie jak jego pierwsza część, i na ile się zorientował, są tam fragmenty bardzo ciekawe. Kiedy nastąpi publikacja, na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że Macierewicz pracuje już nad kolejnymi aneksami.
Przed komisję weryfikacyjną zostali w sobotę wezwani posłowie Bronisław Komorowski (PO), Jerzy Szmajdziński (LiD), Ryszard Kalisz (LiD) oraz gen. Tadeusz Rusak, szef WSI za czasów rządu Jerzego Buzka. Dwaj pierwsi byli w przeszłości ministrami obrony narodowej, Kalisz był ministrem spraw wewnętrznych, a do 2000 roku szefem Kancelarii Prezydenta Kwaśniewskiego.
Macierewicz ujawnił „Rz”, że chce w najbliższym czasie wezwać również Janusza Onyszkiewicza, europosła i dwukrotnego ministra obrony. – Ale to nie koniec, będą też proszone inne osoby – dodaje.
– Oczywiście mogą nie przyjść, to jest ich przywilej, a nie obowiązek – twierdzi Macierewicz. – Ustalenia, które są w aneksie do raportu o WSI, wymagają, aby ci panowie się do nich ustosunkowali. Jeśli tego nie zrobią, to trudno, aneks i tak zostanie opublikowany – wyjaśnia Macierewicz. I dodaje, że niektóre informacje z tych wysłuchań mogą trafić do kolejnego aneksu.
Jerzy Szmajdziński zapowiada, że na pewno nie przyjdzie. – Kilka miesięcy temu byłem już przesłuchiwany przez pana Macierewicza, to było straszne i bez sensu, nie zamierzam tego doświadczenia powtarzać – mówi. Reszta „wezwanych” czeka na oficjalne zaproszenie, nie wypowiadając się, co zrobi.